Bartosz Rudzki kończy współpracę z drużyną AZS UWM Olsztyn Lakers

Główny trener drużyny futbolu amerykańskiego AZS UWM Olsztyn Lakers kończy współpracę z kortowskim klubem. Jeziorowcom nie udało się awansować do fazy play-off Polskiej Futbol Ligi. Jak podkreśla Bartosz Rudzki – przyczyn jest wiele. A o swojej decyzji opowiedział w studiu Radia UWM FM.

 

 

W obecnym sezonie Lakersi wygrali tylko dwa mecze. Przegrali natomiast aż sześć meczów rundy zasadniczej. Rywalizację w grupie północnej Polskiej Futbol Ligi zakończyli na szóstej pozycji w tabeli. Celowali natomiast w czołową czwórkę i awans do fazy play-0ff. Dlaczego nie udało im się zrealizować tego planu?

Przyczyn jest wiele… Na pewno jedną z nich jest brak w naszej kadrze zawodników zza oceanu. Jako jedyna drużyna w lidze nie mieliśmy w składzie tzw. importów. Pojawia się też w naszym zespole tzw. problem pokoleniowy. Mamy zawodników starszych, już wyeksploatowanych, którzy grają 10 lat i więcej, no i dużo młodych chłopaków. Jest pomiędzy nimi przepaść. Gdy wprowadzamy zmiennika widać dosyć dużą różnicę poziomu. Kolejną sprawą jest podejście niektórych zawodników do treningów. Frekwencja na zajęciach momentami była bardzo słaba. Przed decydującymi meczami mieliśmy bardzo mało osób na treningach, co niestety nie pomagało – nie pozwalało wprowadzać nowych zagrywek ani utrwalać tego, co gramy”

– podkreśla Bartosz Rudzki.

Jeziorowcy zebrali dobre recenzje nie tylko po wygranych meczach. W kilku przegranych spotkaniach – jak choćby w starciu z mistrzem Polski Warsaw Eagles – także pokazali, że potrafią grać w futbol amerykański.

Są momenty gdy gramy swoje i wszystko nam wychodzi. To są naprawdę wartościowe chłopaki! Niektórzy muszą jednak zmienić podejście – dać trochę więcej od siebie! Nawet jeśli w przyszłym sezonie ściągną sobie trenera ze Stanów, muszą być gotowi na to! Po ostatnim meczu w Lublinie rozmawialiśmy o tym, że niektórzy z nich muszą się ogarnąć i przygotować do kolejnego sezonu. Moja przygoda z Lakersami kończy się definitywnie i ostatecznie. Jestem mocno zajętym człowiekiem. Nie mogę pozwolić sobie na to, że tracę swój czas i czas z rodziną, a przyjeżdżam na trening i mam tylko pół zespołu do dyspozycji. To nie może tak wyglądać. Jeśli się to zmieni, na pewno popchnie Lakersów do przodu!”.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy na stronie Radia UWM FM!

W miniony weekend poznaliśmy półfinalistów obecnego sezonu Polskiej Futbol Ligi. O medale powalczą aż trzy drużyny z grupy północnej (w której rywalizowali olsztyńscy Lakersi). W sobotę 12 lipca Warsaw Eagles zmierzą się na własnym obiekcie z Lowlanders Białystok. Na niedzielę 13 lipca zaplanowano natomiast spotkanie Silesia Rebels Katowice z Warsaw Mets.

Bartosz Rudzki ponownie trenerem AZS UWM Olsztyn Lakers

Bartosz Rudzki przyjął propozycję prowadzenia drużyny futbolu amerykańskiego AZS UWM Olsztyn Lakers. Wraca zatem jako head coach Jeziorowców po kilku latach przerwy. Już w grudniu poprowadził pierwsze treningi. Nowy sezon PFL ma rozpocząć się w marcu, a ligę czekają zmiany. Szczegóły mamy poznać niebawem.

 

 

Bartosz Rudzki to były zawodnik kortowskiego zespołu. W latach 2017-2018 oraz 2020-2021 pełnił już rolę głównego trenera AZS UWM Olsztyn Lakers. Dlaczego klub ponownie zwrócił się do niego o pomoc?

Znamy się z Bartkiem doskonale i dość długo robiliśmy podchody do tej współpracy. Wiedzieliśmy, jaki ma pomysł na grę i w którą stronę chciałby pchnąć drużynę. Wstępne rozmowy prowadziliśmy już dwa lata temu. Sytuacja prywatna Bartka i nasze możliwości nie pozwoliły nam podjąć tej współpracy wtedy. Ale bardzo cieszę się, że udało się to zrobić w tym roku. Wierzę, że to będzie przełomowy moment dla drużyny. Chcieliśmy postawić na trenera z Polski i kogoś, kto będzie tu na miejscu oraz zna realia, w jakich będzie musiał się poruszać. Rozmawialiśmy z kilkoma trenerami, ale to z Bartkiem znaleźliśmy to najlepsze rozwiązanie dla zespołu”

– tłumaczy Krzysztof Mrówka, koordynator sekcji futbolu amerykańskiego AZS UWM Olsztyn Lakers.

Ustabilizowała mi się sytuacja prywatna i zawodowa. Mam troszeczkę więcej czasu i mogę sobie pozwolić na pomoc drużynie. Wielu zawodników znam przynajmniej od 10 lat. Jest fun, chociaż pierwszy trening był trochę przerażający. Jednak wypadłem trochę z obiegu. Ale już jest fajnie! Widać też poprawę w zaangażowaniu i frekwencji na treningach. Wygląda to całkiem obiecująco. Wróciło kilku ciekawych zawodników, m.in. Patryk Piechowski, który został wybrany zawodnikiem dziesięciolecia klubu”

– mówi Bartosz Rudzki. Jaką ma wizję rozwoju drużyny?

Najważniejszym zadaniem dla mnie jest zbudowanie zgranej i mocnej ekipy. Zależy nam też na dobrej kondycji zawodników. Planujemy grać no huddle – to nie jest żadna tajemnica. Musimy narzucić swoje tempo gry – tak, jak graliśmy kiedyś. To naprawdę pomoże nam na boisku. Nawet jeżeli będziemy grali z teoretycznie dużo lepszymi drużynami, to pomaga w trakcie gry i pozwala nam zmęczyć przeciwnika.”

 

 

Drużynę tworzy obecnie około 40 zawodników. W kadrze jest także kilka nowych osób, które dołączyły do Jeziorowców po jesiennych rekrutacjach. Możliwe jest także zagraniczne wzmocnienie. A kogo zabraknie w sezonie 2025?

Prawdopodobnie nie zagra z nami Kamil Polski – z uwagi na problemy zdrowotne i kontuzje, które nawarstwiały się od kilku sezonów. Zaciskał zęby i był jednym z mocniejszych zawodników. Nie zagra z nami też Bartosz Zimny – młody zawodnik, który bardzo fajnie pokazał się w poprzednim roku w formacji defensywnej. Przeprowadził się na studia i zmienił drużynę. Z wieloma zawodnikami jeszcze rozmawiamy. Realnie myślimy od 40 lub 50-osobowej kadrze”

– zdradza Krzysztof Mrówka.

Scroll to top