„Szpilki” przegrały mecz o wszystko. Ale chcą nadal grać w Ekstralidze

Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn przegrała w Hali Urania 2-5 (1-3) z KS Uniwersytet Jagielloński i na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu 2024/2025 nie ma już szans na utrzymanie w Ekstralidze futsalu kobiet. W tabeli zajmuje jedenaste miejsce, a do bezpiecznej pozycji traci aż dziewięć punktów.

 

 

Kortowskie „Szpilki” wiedziały, że jeśli chcą zachować matematyczne szanse na uniknięcie spadku, muszą wygrać trzy ostatnie mecze. W niedzielę do Olsztyna przyjechała jednak drużyna, która walczy o medal. I bardzo szybko zaczęła dominować na boisku. Wynik już w pierwszej minucie otworzyła Oliwia Szałaj. Po kolejnych czterech było już 2-0, a na listę strzelczyń wpisała się Zuzanna Maronde. Później mecz się wyrównał. Gospodynie miały swoje okazje. A najlepszej – rzutu karnego – nie wykorzystała Natalia Łapińska. W końcówce pierwszej połowy najpierw na 3-0 trafiła Justyna Maziarz, a chwilę przed przerwą kontaktowego gola strzeliła właśnie Łapińska.

Zawodniczki AZS-u wyszły na drugą część spotkania zmotywowane. Jednak… bardzo szybko straciły kolejną bramkę. Maję Bogacką – która była jedną z najlepszych futsalistek na parkiecie – ponownie pokonała Justyna Maziarz. Było 4-1 na „Jagiellonek” i ten wynik długo się nie zmieniał. Dopiero na trzy minuty przed końcem meczu na 5-1 trafiła Oliwia Szałaj. Olsztynianki odpowiedziały chwilę później. A właściwie był to gol samobójczy Natalii Nosalik.

Porażka 2-5 oznacza, że drużyna prowadzona przez Aleksandrę Kojadyńską spada z Ekstraligi.

 

 

Rozwinęłyśmy się w tej lidze i jednak mam cichą nadzieję, że będziemy miały okazję dalej w niej grać. Zobaczymy, co los przyniesie. Jeżeli nie uda się w przyszłym sezonie, to powalczymy w I lidze o powrót do elity. Tylko w Ekstralidze możemy się rozwijać. My naprawdę ciężko pracujemy i zrobiłyśmy duży progres od września. Mnie cieszy rozwój moich zawodniczek i to, że nie poddałyśmy się w żadnym ze spotkań. Przed nami jeszcze dwie kolejki i chcemy wygrać oba mecze. Jeśli zakończymy sezon z piętnastoma punktami, to nie będzie wstyd”

– mówiła Aleksandra Kojadyńska.

Drużynę z Olsztyna chwalił trener „Jagiellonek”, które wciąż walczą o brązowy medal Ekstraligi.

To jedenaste miejsce w tabeli nie odzwierciedla tego, jak dziewczyny grają. To nie był łatwy rywal. Byliśmy niepewni tego, jak nam tu dzisiaj pójdzie. Dwie pierwsze bramki dodały nam pewności siebie i wydaje mi się, że odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo”

– mówił Michał Karasiński.

 

AZS UWM High Heels Olsztyn – KS Uniwersytet Jagielloński 2-5 (1-3)
Natalia Łapińska 19′, Natalia Nosalik (sam.) 38′ – Oliwia Szałaj 1′, 37′, Zuzanna Maronde 5′, Justyna Maziarz 16′, 22′

AZS UWM: Maja Bogacka – Oliwia Cwalińska, Julia Klonowska, Anna Siwicka, Paula Zawistowska oraz: Weronika Dąbrowska, Sandra Gieros, Aleksandra Kojadyńska, Natalia Łapińska, Eliza Pietruczuk, Julita Pietruczuk
KS UJ: Justyna Waśko – Zuzanna Maronde, Justyna Maziarz, Natalia Nosalik, Oliwia Szałaj oraz: Anna Bałuszyńska, Łucja Bochenek, Inga Siwek, Clara Soquessa, Nicol Wojtas.

 

 

„Szpilki” rozegrają w tym sezonie jeszcze dwa mecze. W najbliższą sobotę 19 kwietnia o 14:00 zmierzą się na wyjeździe z KS AZS AWF Warszawa. Natomiast tydzień później – w niedzielę 27 kwietnia (prawdopodobnie również o 14:00) w Hali Urania podejmą ostatnią drużynę tabeli Ekstraligi – Wierzbowiankę Wierzbno.

„Szpilki” wygrały w stolicy! Walka o utrzymanie w Ekstralidze nadal trwa

Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn wygrała na wyjeździe 5-4 (1-2) z KU AZS Uniwersytet Warszawski i wciąż ma szansę na opuszczenie strefy spadkowej Ekstraligi Futsalu Kobiet. Kortowskie „Szpilki” na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu 2024/2025 zajmują w tabeli jedenaste miejsce. Do pozycji gwarantującej utrzymanie tracą siedem punktów.

 

 

Do składu olsztyńskiej drużyny wróciła ostatnio kontuzjowana Anna Siwicka. To właśnie ona i Julia Klonowska odegrały główne role w niedzielnym spotkaniu w stolicy. Derby AZS-u rozpoczęły się od prowadzenia „Szpilek”. Choć wynik meczu dopiero w dziewiątej minucie otworzyła Siwicka. W jednej z kolejnych akcji gospodynie wyrównały, a chwilę później po bramce Kingi Rosłon prowadziły 2-1. Takim rezultatem zakończyła się pierwsza połowa.

Rosłon kolejne trafienie dołożyła już dwie minuty po zmianie stron i było 3-1 dla drużyny z Uniwersytetu Warszawskiego. Szybko odpowiedziała Julia Klonowska, ponownie zmniejszając dystans do jednej bramki. Później przez dłuższy czas żadnej ze stron nie udało się strzelić gola. Worek z bramkami ponownie rozwiązał się w 33. minucie, kiedy na 4-2 podwyższyła Katarzyna Jeryng. Końcówka należała jednak do zawodniczek z Kortowa. W ostatnich czterech minutach meczu Zuzannę Nikisz pokonały kolejno: Anna Siwicka, Oliwia Cwalińska i Julia Klonowska zapewniając swojej drużynie drugie zwycięstwo w obecnym sezonie!

To już kolejne spotkanie, w którym to my otwierałyśmy wynik. To na pewno cieszy, bo miałyśmy z tym problem (zwłaszcza w pierwszej rundzie). Miałyśmy w głowie tylko to, że musimy ten mecz wygrać! To było coś, co nas motywowało. Pokazałyśmy charakter i walkę do końca. Gdy przegrywałyśmy 2-4 i zostało siedem minut do końca spotkania, poprosiłam o czas. Użyłam takich słów, że to wystarczająca ilość czasu, żeby ten mecz jeszcze wygrać. I to się udało!”

– podsumowała trenerka „Szpilek”, Aleksandra Kojadyńska. I dodała, że zwycięstwo pozytywnie wpłynęło na wiarę w utrzymanie drużyny w Ekstralidze.

Dopóki piłka w grze, trzeba walczyć do końca! Mamy świadomość, że nie wszystko zależy od nas. Ale my musimy zrobić swoje i skupiamy się na tym. Te trzy spotkania potraktujemy bardzo poważnie. Zobaczymy czy szczęście będzie nam sprzyjało. Mam nadzieję, że limit pecha już wyczerpałyśmy. Na pewno swoją ciężką pracą zasłużyłyśmy na to, żeby dalej rozwijać się w Ekstralidze!”

AZS UW Warszawa – AZS UWM High Heels Olsztyn 4-5 (2-1)
Dominika Nowakowska 9′ (samobójcza), Kinga Rosłon 10′, 22′, Katarzyna Jeryng 33′ – Anna Siwicka 9′, 36′, Julia Klonowska 25′, 40′, Oliwia Cwalińska 37′

AZS UW Warszawa: Zuzanna Nikisz – Kornelia Bińczyk, Julia Przybyłkowicz, Agnieszka Gołębiowska, Kinga Rosłon oraz Ada Bartosiewicz, Emilia Jarzyna, Katarzyna Jeryng, Oliwia Kopińska, Hanna Majewska.

AZS UWM High Heels Olsztyn: Maja Bogacka – Bogna Szumska, Anna Siwicka, Julia Klonowska, Oliwia Cwalińska – Weronika Dąbrowska, Julita Pietruczuk, Aleksandra Kojadyńska, Dominika Nowakowska, Amelia Cwalińska, Natalia Łapińska

 

 

Kolejne spotkanie drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn rozegra na własnym parkiecie. W najbliższą niedzielę 13 kwietnia o 14:00 w Hali Urania zmierzy się z KS Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Mistrzynie Polski wygrały w Olsztynie. „Szpilki” nie tracą jeszcze wiary w utrzymanie

Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn przegrała w Hali Urania 2-7 (1-4) z Rekordem Bielsko-Biała i wciąż zajmuje jedenaste miejsce w tabeli Ekstraligi futsalu kobiet. Na cztery kolejki do zakończenia sezonu 2024/2025 do pozycji gwarantującej utrzymanie traci już jednak… dziesięć punktów.

 

Foto: Kaja Bandura

Niedzielny mecz kortowskie „Szpilki” rozpoczęły bardzo dobrze. Po jednej z pierwszych akcji dzięki trafieniu Bogny Szumskiej prowadziły bowiem z mistrzyniami Polski 1-0. Jednak w siódmej minucie piłkę do własnej bramki skierowała Weronika Dąbrowska. Kilkadziesiąt sekund później gola na 2-1 dla Rekordu strzeliła Oksana Shevczuk. Pierwsza połowa była dość wyrównana. Obie drużyny stworzyły sobie sporo groźnych sytuacji. Świetnie spisywały się jednak obie bramkarki – Maja Bogacka i Natalia Majewska. Bielszczanki zyskały przewagę przed przerwą dzięki Annie Chóraś, która najpierw wykorzystała rzut karny, a w jednej z kolejnych akcji trafiła na 4-1.

Zaraz po wznowieniu gry kolejną bramkę dorzuciła Karolina Czyż. AZS odpowiedział wprawdzie golem Pauli Zawistowskiej. Był to jednak ostatni powód do radości dla kibiców z Olsztyna. Natomiast rywalki jeszcze zwiększyły rozmiary zwycięstwa za sprawą Wiktorii Błatoń i Mai Fal. Wygrały pewnie i zasłużenie 7-2.

Rekord to topowy zespół, który bije się o mistrzostwo. My w Olsztynie stawiamy pierwsze kroki na najwyższym szczeblu rozgrywek. Sytuacja robi się dramatyczna – walczymy o przetrwanie, żeby utrzymać się Ekstralidze. Teraz trzeba się skupić na następnych przeciwnikach i wygrać te mecze! Nie opuszcza nas też pech. Wypadła nam Ania Siwicka, która w Siemianowicach Śląskich skręciła staw skokowy. Wraca dopiero do siebie. Miałyśmy też inne problemy zdrowotne, chorowałyśmy. Ale są to problemy, z którymi trzeba po prostu walczyć”

– mówiła Aleksandra Kojadyńska, grająca trenerka „Szpilek”.

 

AZS UWM High Heels Olsztyn – Rekord Bielsko-Biała 2-7 (1-4)
Bogna Szumska 2′, Paula Zawistowska 24′ – Weronika Dąbrowska (samobójcza) 7′, Oksana Shevchuk 8′, Anna Chóras 17′ (karny), 17′, Karolina Czyż 21′, Wiktoria Błatoń 31′, Maja Fal 38′

AZS: Maja Bogacka – Julia Klonowska, Oliwia Cwalińska, Bogna Szumska, Paula Zawistowska oraz: Natalia Łapińska, Aleksandra Kojadyńska, Weronika Dąbrowska, Julita Pietruczuk, Eliza Pietruczuk, Amelia Cwalińska.
Rekord: Natalia Majewska – Aleksandra Kaim, Anna Chóras, Karolina Czyż, Maja Rębiś oraz: Alicja Bzowska, Izabela Tracz, Oksana Shevchuk, Wiktoria Błatoń, Maja Fal, Aleksandra Lizoń, Nikola Siwek, Sonia Nierychło, Małgorzata Lichwa.

 

 

Kolejne spotkanie AZS UWM High Heels Olsztyn rozegra w niedzielę 6 kwietnia. O 17:00 na wyjeździe zmierzy się z AZS-em KU Uniwersytetu Warszawskiego. Tydzień później „Szpilki” w Hali Urania podejmą natomiast KS Uniwersytet Jagielloński.

„Szpilki” przegrały mecz „za sześć punktów”

Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn przegrała na wyjeździe 2-5 (2-2) z FC Silesia Box Siemianowice Śląskie i na pięć kolejek przed zakończeniem sezonu 2024/2025 wciąż traci siedem punktów do pozycji gwarantującej utrzymanie w Ekstralidze futsalu kobiet. W tabeli zajmuje jedenaste miejsce. Kortowskie „Szpilki” nie wykorzystały okazji, by zmniejszyć straty do niedzielnych rywalek.

 

Foto: FC Silesia Box Siemianowice Śląskie

Olsztynianki dobrze rozpoczęły to spotkanie. Wynik już w trzeciej minucie otworzyła Natalia Łapińska. Chwilę później doskonałą okazję do podwyższenia prowadzenia miała Anna Siwicka, ale przestrzeliła w sytuacji sam na sam z bramkarką. Kolejne minuty należały do gospodyń. Najpierw na 1-1 trafiła Paulina Załęcka. A później dwukrotnie „Szpilki” ratowała Maja Bogacka, fantastycznie interweniując po indywidualnych akacjach Marleny Koniecznej. Zresztą gdyby nie jej znakomita postawa, gospodynie mogłyby w pierwszej połowie prowadzić nawet 5-1. A dzięki bramce Pauli Zawistowskiej w dwunastej minucie na prowadzenie ponownie wyszły futsalistki AZS-u. Mecz mógł się podobać. Obfitował w sytuacje z obu stron. A jedną z nich tuż przed przerwą wykorzystała Paulina Załęcka i było 2-2. Trzeba przyznać, że był to wynik sprawiedliwy.

W drugą połowę dużo lepiej weszły zawodniczki z Siemianowic Śląskich. W pierwszych trzech minutach kilkukrotnie zagroziły rywalkom, a jedną z sytuacji na bramkę zamieniła Karolina Szczypka. Tempo meczu w kolejnych minutach nieco spadło. Ale gospodynie nie traciły czujności. Podwyższyły prowadzenie po technicznym strzale Zuzanny Świętek. W końcówce na parkiecie pojawiła się trenerka „Szpilek” Aleksandra Kojadyńska. Olsztynianki próbowały grać z lotną bramkarką, ale i to nie przyniosło efektu. Nadziały się natomiast na kontrę, po której wynik meczu na 5-2 ustaliła Zuzanna Świętek.

Spodziewałyśmy się ciężkiego spotkania. Ile sił mogłyśmy, tyle zostawiłyśmy na parkiecie. Niestety losy meczu ponownie odwróciły się w drugiej połowie. Jechałyśmy tam wygrać. Tego nastawienia nam nie zabrakło. Myślę, że zabrakło nam sił… Musiałyśmy uznać wyższość rywalek. Musimy teraz punktować w każdym spotkaniu, jeśli chcemy realnie myśleć o utrzymaniu. Na pewno nie zwieszamy głów i będziemy walczyć do ostatniego spotkania”

– podsumowała Aleksandra Kojadyńska.

 

FC Silesia BOX Siemianowice Śląskie – AZS UWM High Heels Olsztyn 5-2 (2-2)
Paulina Załęcka 6′, 19′, Karolina Szczypka 23′, Zuzanna Świętek 31′, 40′ – Natalia Łapińska 3′, Paula Zawistowska 12′

FC Silesia: Martyna Halupczok – Ewa Duda, Marlena Konieczna, Karolina Szczypka, Paulina Załęcka oraz: Magdalena Antkowiak, Joanna Kęsoń, Magdalena Knysak, Klaudia Łyszczarz, Dorota Młynarczyk, Zuzanna Świętek, Żaneta Sobota, Patrycja Wiśniewska.

AZS UWM: Maja Bogacka – Oliwia Cwalińska, Julia Klonowska, Anna Siwicka, Paula Zawistowska oraz: Amelia Cwalińska, Weronika Dąbrowska, Aleksandra Kojadyńska, Natalia Łapińska.

Żółte kartki: Zuzanna Świętek – Julia Klonowska.

 

 

Niedzielna porażka oznacza, że drużyna z UWM ma coraz mniejsze szanse na utrzymanie w Ekstralidze futsalu kobiet. Na pięć kolejek przed zakończeniem sezonu wciąż traci bowiem siedem punktów do bezpiecznej pozycji w tabeli. Najbliższy mecz rozegra dopiero w ostatni weekend marca. We własnej hali zmierzy się z wiceliderem tabeli – Rekordem Bielsko-Biała.

„Szpilki” postawiły się czołowej drużynie Ekstraligi, ale niestety znów przegrały

Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn przegrała już dwunaste spotkanie w swoim debiutanckim sezonie w Ekstralidze futsalu kobiet. Kortowskie „Szpilki” w Hali Urania mierzyły się z trzecią drużyną tabeli – LUKS Rolnik Biedrzychowice-Głogówek. I choć w pierwszej połowie nie ustępowały niczym rywalkom, ostatecznie uległy im 1-3 (1-1).

 

Foto: Emil Marecki

Studentki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie tydzień wcześniej były w Katowicach, gdzie rozgrywany był finałowy turniej Akademickich Mistrzostw Polski w futsalu. Nie będą go jednak dobrze wspominać… Rywalizację zakończyły bowiem już na fazie grupowej. Przegrały z Akademią Nauk Stosowanych w Nowym Sączu i Uniwersytetem Jana Długosza w Częstochowie oraz zremisowały z gospodyniami imprezy – AWF-em Katowice.

Ale w niedzielę w starciu ligowym z silną drużyną z LUKS Rolnika zrobiły niezłe wrażenie. Szczególnie w pierwszej połowie grały agresywnie, starały się odbierać piłkę przeciwniczkom i w defensywie popełniały niewiele błędów. Po jednym z nich już w drugiej minucie gościnie wyszły na prowadzenie. Maję Bogacką pokonała Maja Stopka. Ale „Szpilki” szybko wyrównały za sprawą Julii Klonowskiej. Wynik 1-1 utrzymał się do przerwy. Niestety w drugiej połowie gospodynie nie grały już tak pewnie. Szybko dały sobie wbić kolejne dwie bramki (strzeliły je Marlena Jaszyk i Katarzyna Rozmus). Dopiero w końcówce próbowały przejąć inicjatywę. Stworzyły sobie kilka okazji, ale nie potrafiły zaskoczyć Andżeliki Dąbek. Przegrały więc 1-3.

Pierwsza połowa była naprawdę świetna w naszym wykonaniu. Prowadziłyśmy grę i miałyśmy więcej sytuacji bramkowych. A w drugiej… no cóż. Miałyśmy grać podobnie, ale zespół z Głogówka zmotywował się jeszcze mocniej i wygrało doświadczenie”

– podsumowała Aleksandra Kojadyńska.

Drużynę z UWM chwalił trener LUKS Rolnika – Krzysztof Nosek.

Spodziewaliśmy się, że Ola mentalnie nastawi swój zespół bardzo dobrze. Wiadomo o co grają. W każdym meczu muszą szukać punktów, więc byliśmy nastawieni na walkę o każdy centymetr tego parkietu. Tak też było. Brawa dla zawodniczek z Olsztyna, bo naprawdę postawiły nam dzisiaj bardzo trudne warunki. Ale też nie ukrywam, że po raz kolejny w pierwszych minutach miałyśmy sytuację na 2-0, 3-0 i nie skończyliśmy tego meczu z czystym kontem bramkowym. A w drugiej połowie pozwoliliśmy drużynie z Olsztyna znowu uwierzyć w to, że mogą z nami nawiązać walkę. Do końca były nerwy. Życzę AZS-owi Olsztyn utrzymania. Będzie na pewno ciężko.”

 

AZS UWM High Heels Olsztyn – LUKS Rolnik Biedrzychowice-Głogówek 1-3 (1-1)
Julia Klonowska 3′ – Maja Stopka 2′, Marlena Jaszyk 23′, Katarzyna Rozmus 27′

AZS: Maja Bogacka – Oliwia Cwalińska, Julia Klonowska, Anna Siwicka, Paula Zawistowska oraz: Amelia Cwalińska, Weronika Dąbrowska, Sandra Gieros, Natalia Łapińska, Weronika Łobocka, Eliza Pietruczuk, Bogna Szumska

LUKS: Andżelika Dąbek – Kinga Ejzel, Marlena Jaszyk, Katarzyna Rozmus, Maja Stopka oraz: Pamela Drożdż, Aneta Globisz, Katarzyna Jasińska, Wiktoria Juchno, Martyna Małolepsza, Aleksandra Sobkowicz

Żółte kartki: Maja Bogacka – Marlena Jaszyk

 

 

Kolejne spotkanie AZS UWM High Heels Olsztyn rozegra w niedzielę 9 marca. O 15:00 na wyjeździe zmierzy się z FC Silesia BOX Siemianowice Śląskie. To właśnie ten zespół kortowskie „Szpilki” muszą gonić w tabeli, ponieważ zajmuje on ostatnią pozycję gwarantującą utrzymanie w Ekstralidze. Tracą do niej obecnie aż 7 punktów.

To jest mecz, który musimy wygrać i zdobyć trzy punkty! Inaczej to nasze szanse na utrzymanie będą już minimalne…”

– deklaruje Aleksandra Kojadyńska.

Miał być medal, jest… duży niedosyt

Studentki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie nie będą dobrze wspominać tegorocznego finałowego turnieju Akademickich Mistrzostw Polski w futsalu. Rywalizację w Katowicach zakończyły bowiem już na fazie grupowej. Przegrały z Akademią Nauk Stosowanych w Nowym Sączu i Uniwersytetem Jana Długosza w Częstochowie oraz zremisowały z gospodyniami imprezy – AWF-em Katowice.

 

Foto: AMP w Futsalu Kobiet – finał

Przez turniej półfinałowy w Warszawie drużyna prowadzona przez Aleksandrę Kojadyńską przeszła… jak burza. Zajęła w nim drugie miejsce. Wygrała pięć spotkań i dopiero w finale uległa 1-3 reprezentantkom Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Te okazały się najlepsze w Katowicach. Sięgnęły po złoty medal, w finale pokonując Uniwersytet Bielsko-Bialski.

Studentki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego rywalizację w Hali Sportowej Akademii Wychowania Fizycznego im. Jerzego Kukuczki w Katowicach rozpoczęły natomiast źle. Pierwszego dnia przegrały 1-3 (0-1) z Akademią Nauk Stosowanych w Nowym Sączu i zremisowały 4-4 (2-2) z gospodyniami imprezy. W sobotę w meczu o wszystko mierzyły się natomiast z dobrze sobie znaną ekipą KU AZS UJD Częstochowa. Gdyby wygrały ten mecz, awansowałyby do fazy pucharowej. Ale niestety… uległy zdecydowanie ekstraligowej drużynie spod Jasnej Góry 0-4 (0-2), co oznaczało, że muszą pożegnać się z turniejem. W swojej grupie zajęły bowiem ostatnie miejsce.

 

ANS w Nowym Sączu – UWM w Olsztynie 3-1 (1-0)
Klaudia Gniadek 6′, Kamila Lichoń 14′, Kinga Jurkowska 22′ – Oliwia Cwalińska 24′

UWM w Olsztynie – AWF Katowice 4-4 (2-2)
Aleksandra Kojadyńska 1′, Eliza Pietruczuk 12′, Natalia Łapińska 16′, 22′ – Paulina Czechowska 3′, Anna Klimas 6′, Małgorzata Lichwa 17′, 19′

UWM w Olsztynie – UJD w Częstochowie 0-4 (0-1)
Oliwia Pająk 11′, Kinga Baszewska 14′, 24′, Natalia Liczko 17′

Tabela grupy D:
1. ANS w Nowym Sączu    9 pkt 8-4
2. UJD w Częstochowie    6 pkt 7-3
3. AWF w Katowicach       1 pkt 7-9
4. UWM w Olsztynie         1 pkt 5-11

 

 

Skład drużyny UWM:
1. Maja Bogacka
2. Maja Krakowiak
9. Anna Siwicka
10. Aleksandra Kojadyńska
13. Oliwia Korzec
17. Julita Pietruczuk
19. Eliza Pietruczuk
20. Amelia Cwalińska
21. Julia Matłosz
22. Oliwia Cwalińska
24. Natalia Łapińska

Bez niespodzianki w Górznie. Kortowskie „Szpilki” przegrały z liderkami Ekstraligi

Nie było niespodzianki w meczu liderek Ekstraligi futsalu kobiet z beniaminkiem rozgrywek z Kortowa. Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn przegrała na wyjeździe 1-8 (0-2) z Nowym Świtem Górzno, choć warto podkreślić, że przez ponad połowę niedzielnego spotkania nawiązała walkę z dużo silniejszym rywalem. Teraz przed studentkami Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego finałowy turniej Akademickich Mistrzostw Polski w futsalu.

 

Foto: KS Górzno Nowy Świt

Drużyna z Górzna w tym sezonie prezentuje fantastyczną formę. Przemawiają za tym liczby. W piętnastu spotkaniach liderki rozgrywek strzeliły bowiem 125 bramek (co daje średnią 8 trafień na mecz). Kapitulowały tylko 20 razy (czyli tracą nieco ponad bramkę na mecz). Te statystyki doskonale przełożyły się na niedzielny pojedynek ze „Szpilkami”. Choć do przerwy gospodynie prowadziły „jedynie” 2-0. Autorką obu goli była czołowa zawodniczka reprezentacji Polski w futsalu kobiet – Agata Bała.

Niespodzianką zapachniało na początku drugiej połowy. Ale… tylko na moment. Olsztynianki zdołały powiem strzelić bramkę kontaktową. Na listę strzelczyń wpisała się Oliwia Cwalińska. Rywalki odpowiedziały jednak jeszcze… sześciokrotnie. Kolejne dwa gole Bały, trzy trafienia Natalii Matuszewskiej i w końcu ostatni cios Marty Ozimek sprawiły, że zwycięstwo górzanek było okazałe. Mecz zakończył się wynikiem 8-1.

Górzno jest tak rozpędzone w tej lidze, że każdy liczy się ze stratą trzech punktów. My mimo wszystko chciałyśmy się postawić i zrewanżować za solidne lanie w pierwszej rundzie. Fajnie wyglądała ta pierwsza połowa, ale w drugiej może zabrakło nam sił, żeby zatrzymać liderkę rywalek – Agatę Bałę. To najlepsza futsalistka w Polsce i czołowa w Europie. Nie dość, że gra niesamowicie w obronie, to przy naszych kontrach też była pierwsza i zatrzymywała nasze zawodniczki. Gdy posypały się kolejne bramki, podeszłyśmy do tego treningowo. Chciałyśmy poćwiczyć grę w przewadze – z bramkarzem w polu. Odebrałyśmy cenną lekcję, która mi dużo pokazało jako trenerce. Wiemy, jakich błędów nie możemy popełniać, jeżeli będziemy chciały używać tego rozwiązania w kolejnych spotkaniach”

– podsumowała Aleksandra Kojadyńska.

 

KS Nowy Świt Górzno – AZS UWM High Heels Olsztyn 8-1 (2-0)
Agata Bała 6′, 8′, 22′, 36′, Natalia Matuszewska 21′, 26′, 39′, Marta Ozimek 39′ – Oliwia Cwalińska 21′

Nowy Świt: Amelia Kotowicz – Agata Bała, Weronika Górecka, Natalia Matuszewska, Natalia Olszowska oraz: Malwina Ciesielska, Natalia Gut, Marta Ozimek, Wiktoria Traczykowska, Aleksandra Zubała
AZS UWM: Maja Bogacka – Oliwia Cwalińska, Julia Klonowska, Anna Siwicka, Paula Zawistowska oraz: Amelia Cwalińska, Weronika Dąbrowska, Aleksandra Kojadyńska, Natalia Łapińska, Weronika Łobocka, Eliza Pietruczuk, Julita Pietruczuk, Bogna Szumska

 

 

Po piętnastu kolejkach sezonu 2024/2025 kortowskie „Szpilki” wciąż zajmują przedostatnie, jedenaste miejsce w tabeli Ekstraligi futsalu kobiet. Na koncie mają 6 punktów (jedno zwycięstwo, trzy remisy i jedenaście porażek). Do pozycji gwarantującej utrzymanie tracą pięć oczek. Kolejny mecz rozegrają 2 marca. O 14:00 we własnej hali zmierzą się z Rolnikiem Biedrzychowice-Głogówek. Ale już w czwartek 20 lutego w Katowicach rozpoczną walkę o medal Akademickich Mistrzostw Polski w futsalu kobiet. W fazie grupowej zmierzą się tam z gospodyniami – AWF-em Katowice – a także z Uniwersytetem Jana Długosza w Częstochowie i Akademią Nauk Stosowanych w Nowym Sączu.

Dziesiąta porażka kortowskich „Szpilek” w Ekstralidze

Drużyna AZS UWM High Heels Olszyn przegrała na wyjeździe 3-7 (0-1) z Amplus Słomniczanką Słomniki i wciąż zajmuje jedenaste miejsce w tabeli Ekstraligi futsalu kobiet. Sobotnie spotkanie miało dwa oblicza. Pierwsza połowa była bardzo wyrówna. Jednak po przerwie zdecydowanie lepiej na parkiecie radziły sobie gospodynie.

 

 

To gospodynie były zdecydowanymi faworytkami sobotniego spotkania. Ale w pierwszej połowie więcej klarownych sytuacji do otworzenia wyniku miały olsztynianki. Brakowało im jednak skuteczności i szczęścia. Słomniczanka do przerwy prowadziła jednak 1-0. Gola w jedenastej minucie strzeliła bowiem Wiktoria Pietrzyk. Już kilkadziesiąt sekund po zmianie stron „Szpilkom” udało się szybko wyrównać za sprawą Julii Klonowskiej. Drużyna ze Słomnik odpowiedziała w najlepszy możliwy sposób. Na przestrzeni niecałej minuty dwie bramki strzeliła bowiem Katarzyna Włodarczyk i było 3-1. Chwilę później ta sama zawodniczka skompletowała hat-tricka.

Reprezentantki klubu AZS UWM High Heels Olsztyn nie poddawały się. Grały wysoko i walecznie. Nie uniknęły jednak błędów. Bardzo dobry mecz w zespole Słomniczanki rozgrywała Julia Basta. W 29. minucie do dwóch asyst dorzuciła gola i podwyższyła prowadzenie na 5-1. Trenerka kortowskiej drużyny zdecydowała się zaryzykować i posłać do ofensywy również bramkarkę Maję Bogacką. Niestety ta w jednej z akcji straciła piłkę na rzecz Katarzyny Włodarczyk, która po raz czwarty trafiła do (tym razem pustej) bramki.

„Szpilkom” w końcówce spotkania udało się zniwelować straty. Na listę strzelczyń wpisały się: Paula Zawistowska i Julita Pietruczuk. Ostatnie słowo ponownie należało jednak do gospodyń. Wynik na 7-3 ustaliła Sandra Chrząszcz.

 

Amplus Słomniczanka Słomniki – AZS UWM High Heels Olszyn 7-3 (1-0)
Wiktoria Pietrzyk 11′, Katarzyna Włodarczyk 24′, 24′, 27′, 34′, Julia Basta 29′, Sandra Chrząszcz 40′ – Julia Klonowska 21′, Paula Zawistowska 35′, Julita Pietruczuk 39′

Słomniczanka: Ewa Ochniak – Lena Mucha, Katarzyna Włodarczyk, Natalia Malota, Julia Bastia oraz: Denisa Mochnacka, Sandra Chrząszcz, Agata Dąbrowska, Maja Rojek, Sonia Jurka, Wiktoria Pietrzyk
AZS: Maja Bogacka – Anna Siwicka, Julia Klonowska, Oliwia Cwalińska, Paula Zawistowska oraz: Aleksandra Kojadyńska, Julita Pietruczuk, Eliza Pietruczuk, Amelia Cwalińska

 

 

Kortowskie „Szpilki” z sześcioma punktami na koncie wciąż zajmują jedenaste miejsce w tabeli. Ich bilans w debiutanckim sezonie Ekstraligi futsalu kobiet to: jedna wygrana, trzy remisy i dziesięć porażek. Kolejne spotkanie rozegrają w niedzielę 16 lutego. Na wyjeździe zmierzą się z liderkami – Nowym Świtem Górzno.

„Szpilki” trzy sekundy od wygranej w Ekstralidze

W swoim kolejnym spotkaniu w Ekstralidze Futsalu Kobiet drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn zremisowała na własnym parkiecie 4-4 (4-2) z AZS-em UJD Częstochowa. Kortowskie „Szpilki” przez dłuższy czas prowadziły i były blisko drugiej wygranej w sezonie. Rywalki wyrównującą bramkę strzeliły… na trzy sekundy przed końcem meczu.

 

 

Do meczu rozegranego w sobotę w małej arenie Hali Urania olsztynianki przystępowały w bardzo dobrych humorach. W ostatni weekend stycznia świetnie zaprezentowały się bowiem w turnieju półfinałowym Akademickich Mistrzostw Polski w futsalu kobiet. W Warszawie wygrały pięć spotkań bez straty gola! Dopiero w finałowym pojedynku musiały uznać wyższość innej ekstraligowej drużyny. Przegrały 1-3 z AZS-em UAM Poznań.

W starciu z akademiczkami z Częstochowy zadebiutowała Paula Zawistowska. To pochodząca z Olsztyna zawodniczka, wychowanka AS Stomil Olsztyn, która w ostatnich latach reprezentowała barwy Red Devils Chojnice, AZS-u Uniwersytet Gdański i klubu Tylko Lechia Gdańsk. W 2022 roku z Akademicką Reprezentacją Polski w futsalu kobiet wywalczyła brązowy medal mistrzostw świata! Najlepiej jak mogła przywitała się ponownie z olsztyńską publicznością. Już w trzeciej minucie strzeliła gola otwierającego wynik meczu. Ale na jej bramkę, dwoma trafieniami odpowiedziała Justyna Matusiak i zespół Uniwersytetu Jana Długosza prowadził 2-1. „Szpilki” jednak przeważały i udokumentowały to jeszcze przed przerwą. Najpierw dwa razy do siatki trafiła Anna Siwicka. Szczególnej urody był zwłaszcza gol na 3-2 – niemal z połowy boiska. Prowadzenie olsztynianek podwyższyła jeszcze Julita Pietruczuk.

Po zmianie stron obraz gry nieco się zmienił. To gościnie częściej utrzymywały się przy piłce i próbowały odrobić straty. W 26. minucie Maję Bogacką pokonała Maja Ozieriańska. Jedną z bohaterek drużyny z Częstochowy była na pewno bramkarka Emilia Wrońska. Wielokrotnie ratowała swój zespół przed utratą gola. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się wygraną podopiecznych Aleksandry Kojadyńskiej… na trzy sekundy przed ostatnią syreną… piłkę w sobie tylko znany sposób wcisnęła ponownie do bramki Maja Ozieriańska.

To jest tylko remis… Kto był na meczu, ten widział, że chciałyśmy więcej. Zresztą utrzymywałyśmy prowadzenie niemal do samego końca. W ostatniej akcji ta piłka wturlała się do naszej bramki. Niestety znowu mamy pecha i dzielimy się punktami. Podobna sytuacja była w meczu z AWF-em Warszawa. To bardzo smuci, bo te punkty są nam potrzebne i tym meczem i swoją postawą zasłużyłyśmy na więcej. Byłyśmy lepszym zespołem i stworzyłyśmy wiele ciekawych sytuacji”

– podsumowała trenerka „Szpilek” Aleksandra Kojadyńska.

Kontrolowałyśmy ten mecz. Wynik pierwszej połowy to pokazywał. Później miałyśmy już pięć fauli i stwierdziłyśmy, że lepiej będzie skupić się na obronie. I myślę, że to nas zgubiło. Gdybyśmy cały czas atakowały, może jeszcze byśmy coś strzeliły i inaczej by to wyglądało”

– mówiła po meczu Paula Zawistowska. A jak ocenia swój debiut i dlaczego zdecydowała się dołączyć do AZS-u?

Z debiutu jestem bardzo zadowolona. Miałam mało czasu, żeby zapoznać się z drużyną. Ten mecz pozwolił mi się zgrać z dziewczynami. Bardzo ciepło mnie przyjęły i dużo mi pomogły. Jestem z Olsztyna. Tutaj grałam za dzieciaka. Stąd pochodzę i tutaj mieszkają moi rodzice. Wcześniej wyjechałam do Gdańska i tam również grałam w Ekstralidze futsalu. Teraz dostałam propozycję, żeby tutaj powrócić i z tego skorzystałam, bo uwielbiam grać w piłkę. Także jestem zadowolona z tej decyzji!”

 

AZS UWM High Heels Olsztyn – AZS UJD Częstochowa 4-4 (4-2)
Paula Zawistowska 3′, Anna Siwicka 14′, 15′, Julita Pietruczuk 18′ – Justyna Matusiak 4′, 8′, Maja Ozieriańska 26′, 39′

AZS UWM: Maja Bogacka – Oliwia Cwalińska, Julia Klonowska, Anna Siwicka, Bogna Szumska oraz: Amelia Cwalińska, Weronika Dąbrowska, Sandra Gieros, Natalia Łapińska, Weronika Łobocka, Eliza Pietruczuk, Julita Pietruczuk, Paula Zawistowska
AZS UJD: Emilia Wrońska – Kinga Banaszewska, Maja Ozieriańska, Aleksandra Sikora, Renata Uchnast oraz: Zuzanna Adamczyk, Justyna Matusiak, Nikola Młynek, Oliwia Młynek, Oliwia Pająk, Stefania Wodarz, Justyna Wójcik

Żółte kartki: Julita Pietruczuk, Julia Klonowska

 

 

Kortowskie „Szpilki” w tabeli Ekstraligi Futsalu Kobiet wciąż zajmują jedenaste miejsce. Tracą trzy punkty do pozycji gwarantującej utrzymanie. Kolejne spotkanie rozegrają w sobotę 8 lutego. O 18:00 na wyjeździe zmierzą się z AMPLUS Słomniczanką Słomniki.

Futsalistki z UWM awansowały do finałowego turnieju Akademickich Mistrzostw Polski

Studentki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie zajęły drugie miejsce w turnieju eliminacyjnym Akademickich Mistrzostw Polski w futsalu kobiet. W Warszawie wygrały pięć spotkań i dopiero w finale przegrały 1-3 z drużyną Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Awansu nie udało się niestety wywalczyć męskiej drużynie z UWM.

 

Foto: AMP w Futsalu Kobiet – Półfinał A

Żeński zespół z Kortowa występujący od tego sezonu w rozgrywkach Ekstraligi Futsalu Kobiet (pod szyldem AZS UWM High Heels Olsztyn) w stolicy zaprezentował z bardzo dobrej strony. Studentki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiej w swojej grupie pokonały kolejno: 2-0 Politechnikę Gdańską, 10-0 Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie oraz 7-0 Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu. Już w tym momencie były pewne awansu do turnieju finałowego AMP, który w tym roku odbędzie się w Katowicach (20-23 lutego).

W ćwierćfinale rywalizacji w Warszawie zawodniczki prowadzone przez Aleksandrę Kojadyńską wygrały 6-0 z Akademią Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, natomiast w półfinale 4-0 z Akademią Wychowania Fizycznego w Poznaniu. Dopiero w finałowym meczu musiały uznać wyższość rywalek, z którymi mierzą się także w Ekstralidze – AZS UAM Poznań. Przegrały 1-3. Jedynego gola dla UWM strzeliła w tym spotkaniu Natalia Łapińska.

Wiedziałam na co stać mój zespół. Pokazałyśmy, że jesteśmy naprawdę dobrą drużyną! Wiedziałam, że te dwanaście kolejek Ekstraligi futsalu, które już mamy za sobą, w końcu zaowocuje. Ogrywałyśmy się w najlepszej lidze w Polsce i rzeczywiście widać, że to przygotowanie do Akademickich Mistrzostw Polski w tym sezonie mieliśmy bardzo dobre. Miałyśmy tę pewność siebie i doskoczyłyśmy do takiego momentu, że mamy równy zespół i każda zmienniczka wnosi tyle samo jakości, waleczności i zaangażowania. I to jest super!”

– mówiła w Radiu UWM FM po powrocie z Warszawy grająca trenerka kortowskich „Szpilek” Aleksandra Kojadyńska. Sama strzeliła w turnieju sześć bramek. A które z zawodniczek wyróżniła za ich skuteczność?

Na pewno Anię Siwicką i Oliwię Cwalińską, która od lat jest filarem naszej obrony. A tutaj dawała fajny bodziec do tworzenia sytuacji bramkowych. Również Natalia Łapińska, która wzięła na siebie ciężar gry. Pokazała charakter, waleczność i doświadczenie, zamieniała ważne piłki w bramki. Cieszy, że praktycznie wszystkie zawodniczki strzelały gole. To powód do dumy!”

 

 

Zdecydowanie słabiej wypadli w stolicy studenci UWM. Po porażce 1-2 z Politechniką Łódzką i remisie 4-4 z Wojskową Akademią Techniczną w Warszawie w swojej grupie zajęli ostatnie miejsce. Na osłodę w pożegnalnym spotkaniu (które nie miało już wpływu na awans do turnieju finałowego AMP) pokonali 2-0 EAMiSNS Olsztyn.

Scroll to top