Wygrana była blisko. Kortowskie „Szpilki” zremisowały z AZS-em AWF Warszawa

Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn zremisowała w Hali Urania 2-2 (1-1) z AZS-em AWF Warszawa i po dziesięciu kolejkach sezonu 2024/2025 wciąż zajmuje jedenaste miejsce w tabeli Ekstraligi Futsalu Kobiet. Druga wygrana była jednak bardzo blisko. Kortowskie „Szpilki” mogą więc żałować straconych punktów.

 

 

Wygrana w niedzielę przybliżyłaby drużynę z Kortowa do opuszczenia strefy spadkowej. I choć w mecz lepiej weszły zawodniczki ze stolicy, to z perspektywy całego spotkania, więcej klarownych okazji stworzyły sobie gospodynie.

Na pierwszą bramkę kibice czekać musieli aż do szesnastej minuty. Wynik otworzyła Daria Waszczuk. Ale do „szatni” na 1-1 po udanym przechwycie piłki trafiła Julia Klonowska. W drugiej połowie olsztynianki przejęły inicjatywę. Jednak długo brakowało im szczęścia w finalizacji akcji. Natomiast ataki rywalek skutecznie powstrzymywała Maja Bogacka. Prowadzenie „Szpilkom” dała po indywidualnej akcji na cztery minuty przed końcem meczu Oliwia Cwalińska. Później gra bardzo się zaostrzyła, czego efektem była czerwona kartka dla Karoliny Jasińskiej. Przez dwie minuty podopieczne Aleksandry Kojadyńskiej grały więc w przewadze. Ale nie wykorzystały jej. Co gorsza – rywalkom udało się wtedy wyrównać. Gola bezpośrednio z rzutu rożnego strzeliła Aleksandra Ogonowska. Mecz zakończył się więc podziałem punktów.

Na pewno czuję niedosyt. To my byłyśmy lepszym zespołem, który miał więcej okazji bramkowych i powinien wygrać to spotkanie. Rywalki mocno się broniły i też tworzyły sytuacje. I pechowa druga bramka dla drużyny z Warszawy… Trzeba czuć niedosyt, że nie mamy trzech punktów, ale z drugiej strony docenić też to, że rywal nie ucieka nam na kolejne trzy oczka”

– mówiła Aleksandra Kojadyńska.

Trzy punkty były bardzo blisko. Zabrakło nam trochę szczęścia. Mecz był bardzo zacięty a rywalizacja stała na bardzo wysokim poziomie”

– podsumowała jedna z bohaterek niedzielnego spotkania Maja Bogacka.

 

 

AZS UWM High Heels Olsztyn – AZS AWF Warszawa 2-2 (1-1)
Julia Klonowska 20′, Oliwia Cwalińska 36′ – Daria Waszczuk 16′, Aleksandra Ogonowska 38′

AZS UWM Olsztyn: Maja Bogacka – Julita Pietruczuk, Anna Siwicka, Weronika Łobocka, Julia Klonowska oraz: Weronika Dąbrowska, Martyna Krygier, Joanna Ścisłowska, Eliza Pietruczuk, Bogna Szumska, Amelia Cwalińska, Sandra Gieroś, Oliwia Cwalińska, Natalia Łapińska
AZS AWF Warszawa: Adrianna Krajewska – Barbara Mac, Aleksandra Ogonowska, Jagoda Szulawska, Maja Kowalewicz oraz: Karolina Jasińska, Daria Waszczuk, Maria Warowny, Karolina Fandrejewska, Izabela Konobrodzka

 

 

Pierwszą część sezonu 2024/2025 kortowskie „Szpilki” zakończą w niedzielę 22 grudnia. Na wyjeździe zmierzą się z ostatnią drużyną tabeli Ekstraligi Futsalu Kobiet – Wierzbowianką Wierzbno.

W Krakowie bez niespodzianki. Szpilki przegrały z Jagiellonkami w Ekstralidze

Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn przegrała na wyjeździe 0-4 (0-3) z KS Uniwersytetu Jagiellońskiego i wciąż zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli Ekstraligi Futsalu Kobiet. Niezwykle ważny będzie kolejny mecz „Szpilek”. 15 grudnia w Hali Urania podejmą inną ekipę walczącą o utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym – KS AZS AWF Warszawa.

 

Foto: KS Uniwersytet Jagielloński / Okapi Studio

Olsztynianki odważnie rozpoczęły sobotnie spotkanie w Krakowie. Choć radzić musiały sobie bez swojej najskuteczniejszej zawodniczki – Julii Klonowskiej. W pierwszych minutach to one – ku zaskoczeniu gospodyń – częściej atakowały i próbowały otworzyć wynik. To udało się jednak Jagiellonkom, które w siódmej minucie cieszyły się po bramce Zuzanny Maronde. Właśnie ta zawodniczka cztery minuty później świetnie odnalazła w polu karnym Oliwię Szałaj, a dziewiętnastolatka pokonała Maję Bogacką. Do przerwy było 3-0, bo w końcówce pierwszej połowy na listę strzelczyń wpisała się jeszcze Natalia Nosalik. Jednak kortowski zespół momentami naprawdę można było chwalić za tworzenie groźnych sytuacji w polu karnym krakowianek.

Po wznowieniu gry UJ szybko podwyższył prowadzenie. Bramkę na 4-0 po dobrze rozegranym stałym fragmencie gry strzeliła Zuzanna Maronde. Choć okazji z obu stron nie brakowało, wynik już się nie zmienił. Duża w tym zasługa Mai Bogackiej, która kolejny raz wielokrotnie ratowała swój zespół świetnymi interwencjami.

Spodziewałyśmy się ciężkiego meczu, ale nie spodziewałyśmy się, że Jagiellonki tak dobrze wejdą w to spotkanie. Pomimo tego, że na początku mieliśmy swoje okazje, tak naprawdę to doświadczenie rywalek zdecydowało o tym, że pierwszą połowę przegrałyśmy 0-3. I to był kluczowy problem, jeżeli chodzi o wynik końcowy. Bardzo ciężko prowadzi się spotkanie, jeśli mamy bramkę czy dwie straty. To był główny powód tego, że wróciłyśmy z takim a nie innym wynikiem”

– podsumowała trenerka „Szpilek”, Aleksandra Kojadyńska.

 

 

KS Uniwersytetu Jagiellońskiego – AZS UWM High Heels Olsztyn 4-0
Zuzanna Maronde 7′, 22′, Oliwia Szałaj 11′, Natalia Nosalik 17′

KS UJ: Anna Bałuszyńska – Inga Siwek, Kinga Wilk, Zuzanna Maronde, Natalia Nosalik oraz: Justyna Waśko, Gabriela Gębica, Justyna Maziarz, Nicol Wojtas, Clara Soquessa, Julia Palichleb, Oliwia Szałaj
AZS UWM: Maja Bogacka – Anna Siwicka, Martyna Krygier, Oliwia Cwalińska, Natalia Łapińska oraz: Bogna Szumska, Eliza Pietruczuk, Aleksandra Kojadyńska, Amelia Cwalińska

 

 

Kolejne spotkanie kortowskie „Szpilki” rozegrają 15 grudnia. W Hali Urania podejmą inną ekipę walczącą o utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym – KS AZS AWF Warszawa.

Zabrakło skuteczności. Kortowskie „Szpilki” przegrały akademickie derby

W meczu ósmej kolejki sezonu 2024/2025 Ekstraligi Futsalu Kobiet drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn przegrała we własnej hali 1-4 (0-3) z KU AZS Uniwersytet Warszawski. Jedyną bramkę dla „Szpilek” strzeliła Julia Klonowska. W tabeli zespół prowadzony przez Aleksandrę Kojadyńską wciąż zajmuje jedenaste miejsce.

 

 

Przed sobotnim spotkaniem warszawianki miały już na koncie trzy zwycięstwa. Były zatem faworytkami rywalizacji w hali w Kortowie. A ich rywalki bardzo chciały zapunktować drugi raz w tym sezonie. I choć wyszły na parkiet bardzo zdeterminowane, nie wystrzegły się błędów, które pozwoliły reprezentantkom Uniwersytetu Warszawskiego strzelić do przerwy aż trzy bramki. Ich autorkami były: Kornelia Bińczyk, Maja Kozłowska i Oliwia Kopińska.

W drugiej połowie do głosu doszły gospodynie. W obronie grały bardzo uważnie i skutecznie przerywały ataki zespołu ze stolicy. Świetnie w bramce spisywała się też Maja Bogacka. Ale jej koleżanki, choć stwarzały sobie dogodne okazje do strzału, długo nie potrafiły pokonać Zuzanny Nikisz. Dopiero w 29. minucie udało się to Julii Klonowskiej. Do wyrównania wciąż było jednak daleko.

Nieskuteczność – to słowo najlepiej oddaje przyczynę porażki drużyny z UWM. Dodatkowo w samej końcówce meczu dała się ona jeszcze raz zaskoczyć rywalkom, które ostatecznie wygrały akademickie derby 4-1.

Bardzo źle weszłyśmy w to spotkanie. Pierwsza połowa niestety była jednostronna. Nie wiem, co nie zatrybiło. Chyba dyspozycja dnia… Mam wrażenie, że byłyśmy zdeterminowane, żeby ten mecz wygrać. Stało się, jak się stało. W przerwie podeszłyśmy do tego na chłodno. I gdybyśmy strzeliły bramkę na początku drugiej połowy, to spotkanie też inaczej by wyglądało”

– podsumowała Aleksandra Kojadyńska.

Moim zdaniem trochę przespałyśmy w pierwszej połowie. Później ciężko było odrobić te trzy bramki, choć miałyśmy wiele sytuacji. Starałyśmy się, jak mogłyśmy. Ale ciągle ta nieskuteczność decyduje o kolejnej porażce. Chciałyśmy kontrolować ten mecz, ale niestety się nie udało. Mamy nauczkę. Może w kolejnej rundzie to odrobimy!”

– mówiła Julia Klonowska.

 

AZS UWM High Heels Olsztyn – KU AZS Uniwersytet Warszawski 1-4 (0-3)
Julia Klonowska 28′ – Kornelia Bińczyk 5′, Maja Kozłowska 7′, Oliwia Kopińska 16′, Amelia Cwalińska (samobójcza) 39′

AZS UWM Olsztyn: Maja Bogacka – Anna Siwicka, Oliwia Cwalińska, Julia Klonowska, Natalia Łapińska oraz: Julita Pietruczuk, Weronika Dąbrowska, Joanna Ścisłowska, Eliza Pietruczuk, Weronika Łobocka, Bogna Szumska, Amelia Cwalińska, Sandra Gieros

AZS UW: Zuzanna Nikisz – Kornelia Bińczyk, Julia Przybyłkowicz, Agnieszka Gołębiowska, Ada Bartosiewicz oraz: Katarzyna Jeryng, Oliwia Kopińska, Maja Kozłowska, Hanna Majewska

 

 

Kolejne spotkanie „Szpilki” rozegrają w sobotę 30 listopada. Na wyjeździe zmierzą się z KS Uniwersytet Jagielloński. Natomiast 15 grudnia w Hali Urania podejmą KS AZS AWF Warszawa.

Mistrzynie Polski za silne dla kortowskich „Szpilek”

Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn przegrała na wyjeździe 2-7 (1-4) z aktualnymi mistrzyniami Polski i wiceliderkami Ekstraligi futsalu kobiet – Rekordem Bielsko-Biała. Po siedmiu kolejkach sezonu 2024/2025 kortowskie „Szpilki” w tabeli wciąż zajmują jedenaste miejsce. Na koncie mają trzy punkty. O kolejne powalczą już w sobotę 23 listopada.

 

Foto: bts.rekord.com.pl

Tydzień wcześniej olsztynianki cieszyły się ze swojego pierwszego, historycznego zwycięstwa w najwyższej klasie rozgrywkowej. W efektowny sposób – bo aż 8-1 – pokonały w Hali Urania FC Silesia BOX Siemianowice Śląskie. Na południe Polski pojechały jednak w bardzo okrojonym składzie. Nie zabrakło liderek drużyny – Anny Siwickiej, Julii Klonowskiej i Natalii Łapińskiej. W bramce kolejny raz z bardzo dobrej strony zaprezentowała się Maja Bogacka.

Mistrzynie kraju do przerwy prowadziły 4-1. Dwie bramki strzeliła Wiktoria Błatoń a po jednej: Izabela Tracz i Maja Fal. Akademiczki z Kortowa odpowiedziały trafieniem Amelii Cwalińskiej. Choć okazji stworzyły sobie o wiele więcej. Dobrze grały w defensywie i wyprowadzały szybkie kontrataki. Brakowało jednak skutecznej finalizacji akcji.

W drugiej połowie obraz gry znacząco się nie zmienił. Gospodynie jeszcze trzykrotnie cieszyły się po golach Karoliny Czyż i dwóch trafieniach Aleksandry Lizoń. Swoją kolejną bramkę w Ekstralidze strzeliła także Anna Siwicka, zmniejszając rozmiary porażki AZS-u. Mecz zakończył się wynikiem 7-2 dla Rekordu, który obronił drugą pozycję w tabeli.

„Na pewno było to duże wyzwanie – pojechać do mistrza Polski i postawić się. Myślę, że to było ciekawe spotkanie. Zaczęłyśmy je dobrze. Była możliwość, abyśmy nawet objęły prowadzenie. Ale zrobiły to przeciwniczki. Pomimo dobrej i dynamicznej pierwszej części spotkania, która obfitowała w wiele okazji z jednej i drugiej strony, była to sroga lekcja dla nas. Widać jednak, że ta forma rośnie a ogrywanie się z takim przeciwnikami, przyniesie zamierzony efekt”

– podsumowała trenerka AZS-u Aleksandra Kojadyńska.

 

Rekord Bielsko-Biała – AZS UWM High Heels Olsztyn 7-2 (4-1)
Wiktoria Błatoń 5′, 16′, Izabela Tracz 9′, Maja Fal 14′, Karolina Czyż 23′, Aleksandra Lizoń 34′, 39′ – Amelia Cwalińska 11′, Anna Siwicka 36′

Rekord: Natalia Majewska (Alicja Bzowska) – Aleksandra Kaim, Anna Chóras, Karolina Czyż, Maja Fal oraz: Maja Rębiś, Zuzanna Czuż, Oksana Shevchuk, Aleksandra Lizoń, Izabela Tracz, Wiktoria Błatoń, Małgorzata Lichwa, Maja Becker

AZS: Maja Bogacka – Anna Siwicka, Oliwia Cwalińska, Julia Klonowska, Natalia Łapińska oraz: Martyna Krygier, Amelia Cwalińska, Sandra Gieros, Aleksandra Kojadyńska

 

Kolejne spotkanie zawodniczki AZS UWM High Heels Olsztyn rozegrają w sobotę 23 listopada. O 11:45 w hali w Kortowie zmierzą się z inną akademicką drużyną – AZS KU Uniwersytetu Warszawskiego. Jeśli wygrają, opuszczą strefę spadkową tabeli Ekstraligi.

Historyczna wygrana! Kortowskie „Szpilki” odblokowały się w Ekstralidze!

Aż do szóstej kolejki sezonu 2024/2025 w Ekstralidze Futsalu Kobiet czekały na swoje premierowe zwycięstwo kortowskie „Szpilki”. Ale gdy już wygrały, zrobiły to w bardzo efektowny sposób! Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn pokonała w Hali Urania aż 8-1 (5-1) FC Silesia BOX Siemianowice Śląskie zdobywając swoje historyczne pierwsze punkty na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Bohaterką sobotniego meczu była Anna Siwicka, która strzeliła aż cztery bramki.

 

 

Choć zawodniczki z Kortowa z Ekstraligą zderzyły się dość brutalnie, konsekwentnie powtarzały też, że doświadczenie zbierane w każdym meczu w końcu zaowocuje.  I po pięciu przegranych meczach, potwierdziły swoje słowa i pokazały na własnym parkiecie, że zasługują na grę na najwyższym szczeblu.

W sobotnim spotkaniu już w pierwszej minucie prowadziły 1-0. Wynik otworzyła Anna Siwicka, ale na jej trafienie szybko odpowiedziała Żaneta Sobota i było 1-1. W trzeciej minucie bramkę na 2-1 strzeliła jednak Julia Pietruczuk i od tego momentu podopieczne Aleksandry Kojadyńskiej czuły się już pewnie. Do przerwy było… 5-1 a na listę strzelczyń wpisały się Julia Klonowska i ponownie Anna Siwicka. Uderzeniem przez całe boisko popisała się też Maja Bogacka. Bramka jednak zapisana została jako samobójcza, bo piłkę dotknęła jeszcze  Ewa Duda.

W drugiej połowie gospodyniom jeszcze trzykrotnie udało się pokonać bramkarkę rywalek. Dwa kolejne gole Siwickiej i trafienie Klonowskiej pozwoliły „Szpilkom” wygrać efektownie 8-1 i cieszyć się z pierwszych punków w sezonie.

Bardzo cieszymy się z tego zwycięstwa. Pokazałyśmy naszą zawziętość. Mimo tych wszystkich porażek, postanowiłyśmy oddać całe serducho, zostawić wszystko na boisku. Myślę, że to było kluczem do wygranej. Ten mecz nas bardzo odbuduje i pchnie do kolejnych zwycięstw”

– mówiła Anna Siwicka.

To pierwsze historyczne zwycięstwo. Cieszy też to, że przed własną publicznością. To zawsze podwójna radość. Było dużo emocji, fajne meczycho. Kibice zobaczyli dużo bramek. Cieszy to, że tak wyraźnie wygrałyśmy to spotkanie. Nie spodziewałam się tego. Ekstraliga to naprawdę wysoki poziom. We wcześniejszych spotkaniach dawałyśmy z siebie wszystko. Ale dziś w końcu zdecydowanie zdominowałyśmy przeciwnika”

– oceniła trenerka AZS-u Aleksandra Kojadyńska.

 

 

AZS UWM High Heel Olsztyn – FC Silesia BOX Siemianowice 8-1 (5-1)
Anna Siwicka 1′, 13′, 32′, 39′, Julita Pietruczuk 3′, Ewa Duda (samobójcza) 10′, Julia Klonowska 11′, 31′ – Żaneta Sobota 1′

AZS: Maja Bogacka – Anna Siwicka, Oliwia Cwalińska, Julia Klonowska, Weronika Dąbrowska oraz: Julita Pietruczuk, Eliza Pietruczuk, Amelia Cwalińska, Sandra Gieros, Natalia Łapińska

FC Silesia: Martyna Halupczok – Patrycja Wiśniewska, Magdalena Knysiak, Żaneta Sobota, Paulina Załęcka oraz: Marlena Konieczna, Joanna Kęsoń, Ewa Duda, Magdalena Antkowiak

Żółte kartki: Eliza Pietruczuk, Amelia Cwalińska, Natalia Łapińska

 

Kolejne spotkanie AZS UWM High Heels Olsztyn rozegrają w niedzielę 17 listopada o 18:00. Na wyjeździe zmierzą się z aktualnymi mistrzyniami Polski – Rekordem Bielsko-Biała. Natomiast 23 listopada w hali w Kortowie podejmą AZS UW Warszawa.

„Szpilki” wciąż bez punktu w Ekstralidze

Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn przegrała na wyjeździe 0-4 (0-2) z LUKS Rolnik Głogówek i z zerowym dorobkiem punktowym wciąż zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli Ekstraligi Futsalu Kobiet. Warto jednak podkreślić, że do tej pory zawodniczki z Kortowa mierzyły się z dużo bardziej doświadczonymi rywalkami. Szansa na przełamanie już w sobotę 9 listopada, gdy w Hali Urania podejmą FC Silesia Box Siemianowice Śląskie.

 

 

Mecz piątej kolejki nie zaczął się źle dla olsztynianek. W czwartej minucie w sytuacji sam na sam z bramkarką znalazła się Julita Pietruczuk. Nie wykorzystała jednak tej okazji, a kilka sekund później udaną kontrę przeprowadziły gospodynie i wynik spotkania otworzyła Katarzyna Rozmus. Później zawodniczki AZS-u bardzo dobrze się broniły. Sporo pracy miała też Maja Bogacka, ale wybroniła wiele groźnych strzałów rywalek. Bezradna była niestety w 14. minucie, gdy składną i szybką akcję „Rolniczek” precyzyjnym i silnym uderzeniem wykończyła Magdalena Łuczak. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie – było 2-0.

W drugiej połowie obraz gry znacząco się nie zmienił. Ale na kolejne trafienia kibice czekali aż do samej końcówki spotkania. Na 3-0 w 36. minucie podwyższyła Marlena Jaszyk. A ozdobą całego meczu był gol ustalający wynik meczu na 4-0.  Piłkę przez całe boisko rzuciła Andżelika Dąbek. Podanie swojej bramkarki strzałem… przewrotką wykorzystała natomiast Aleksandra Sobkowicz.

LUKS Rolnik Głogówek – AZS UWM High Heels Olsztyn 4-0 (2-0)
Katarzyna Rozmus 4′, Magdalena Łuczak 14′, Marlena Jaszyk 36′, Aleksandra Sobkowicz 37′

LUKS: Andżelika Dąbek – Magdalena Łuczak, Agata Sobkowicz, Aleksandra Sobkowicz, Maja Stopka oraz: Katarzyna Rozmus, Marlena Jaszyk, Martyna Małolepsza, Katarzyna Jasińska, Pamela Drożdż, Paulina Poremba, Julia Mielczarek, Anna Baranek, Wiktoria Juchno

AZS: Maja Bogacka – Oliwia Cwalińska, Julia Klonowska, Natalia Łapińska, Weronika Dąbrowska oraz: Julita Pietruczyk, Eliza Pietruczuk, Amelia Cwalińska, Aleksandra Kojadyńska.

 

 

Kolejne spotkanie AZS UWM High Heels Olsztyn rozegra w sobotę 9 listopada. O 15:00 w Hali Urania zmierzy się z FC Silesia Box Siemianowice Śląskie

Liderki Ekstraligi bezlitosne w Olsztynie

To była trudna i bolesna lekcja. Ale kortowskie „Szpilki” mierzyły się z wicemistrzyniami Polski i aktualnymi liderkami tabeli Ekstraligi Futsalu Kobiet. Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn przegrała w Hali Urania 0-11 (0-6) z KS Górzno Nowy Świt. Aż siedem bramek strzeliła reprezentantka Polski – Agata Bała.

 

 

Przypomnijmy, że zespół prowadzony przez Aleksandrę Kojadyńską w pierwszych trzech spotkaniach swojego debiutanckiego sezonu na najwyższym szczeblu rozgrywkowym przegrał 1-4 z AZS-em UAM Poznań, 2-5 z KU AZS UJD Częstochowa i 0-5 ze Słomniczanką Słomniki. Do ligowej rywalizacji wrócił po trzytygodniowej przerwie, by zmierzyć się z jedną z najsilniejszych ekip w Ekstralidze.

Futsalistki z Górzna szybko zaznaczyły swoją wysoką formę. Na boisku wyróżniała się szczególnie Agata Bała. Córka trenera Nowego Świtu Grzegorza Bały w ostatnich meczach reprezentacji Polski w eliminacjach mistrzostw świata (wygranych 4-2 z Holandią i 7-0 z Kazachstanem) strzeliła trzy bramki. W sobotę już w pierwszej połowie pięciokrotnie pokonała Maję Bogacką. Tuż przed przerwą na 6-0 trafiła jeszcze druga z kadrowiczek – Natalia Matuszewska – i faworytki prowadziły aż 6-0.

Po powrocie na parkiet Bała i Matuszewska szybko dorzuciły dwa kolejne gole. „Szpilki” szukały swoich okazji na honorowe trafienie, ale rywalki znakomicie prezentowały się także w obronie. Przecinały podania, były szybsze i konkretniejsze w swojej grze. W ostatnich siedmiu minutach jeszcze trzykrotnie cieszyły się po bramkach Bały, Matuszewskiej i Weroniki Góreckiej. Wygrały pewnie i zasłużenie 11-0 i obroniły pierwszą pozycję w tabeli Ekstraligi.

„Było to niestety jednostronne spotkanie. Przeciwnik okazał się bardzo trudny. Myślałam, że ten mecz będzie wyglądał zdecydowanie lepiej w naszym wykonaniu. Pierwsze minuty tak rozkręciły Agę Bałę, że później nie zatrzymywała się w żadnym momencie tego meczu. Dziewczyny wróciły po kadrze tak rozkręcone, że trudno było je zatrzymać. Aga Bała show – tak niestety mogę to podsumować”

– oceniła sobotnie spotkanie trenerka AZS-u Aleksandra Kojadyńska. I dodała:

„Dziewczyny na pewno potrafią więcej niż dzisiaj pokazały. Trzeba znaleźć powód i po prostu go wyeliminować!”.

 

„Mimo wyniku, nie był to łatwy mecz. Na każde spotkanie nastawiamy się tak samo, bo wiemy, że rywalizacja z przeciwniczkami z dołu tabeli też może być kluczowa. Szybko strzelone bramki ustawiły ten mecz i wszystko poszło po naszej myśli”

– mówiła bohaterka zwycięskiej drużyny Agata Bała.

„Spodziewałyśmy się, że to będzie trudne trudny mecz. Ale miałyśmy, że uda nam się strzelić kilka bramek i troszkę lepiej bronić. Zdobywamy doświadczenie i mam nadzieję, że w kolejnych meczach będzie tylko lepiej”

– zapowiada bramkarka „Szpilek” Maja Bogacka, która miała w sobotę sporo pracy. I w wielu sytuacjach ratowała swoją drużynę.

AZS UWM High Heels Olsztyn – KS Górzno Nowy Świt 0-11 (0-6)
Agata Bała 5′, 7′, 8′, 9′, 16′, 21′, 33′, Natalia Matuszewska 18′, 21′, 38′, Weronika Górecka 35′

AZS: Maja Bogacka – Anna Siwicka, Oliwia Cwalińska, Julia Klonowska, Natalia Łapińska oraz: Martyna Krygier, Julita Pietruczuk, Eliza Pietruczuk, Amelia Cwalińska, Julia Matłosz, Weronika Dąbrowska

KS Nowy Świt: Malwina Ciesielska – Agata Bała, Natalia Olszowska, Weronika Górecka, Natalia Matuszewska oraz: Natalia Gut, Aleksandra Zubała, Amelia Kotowicz

Żółte kartki: Julita Pietruczuk, Martyna Krygier
Czerwona kartka: Julita Pietruczuk

Po czterech kolejkach sezonu 2024/2025 AZS UWM High Heels Olsztyn zajmuje pozycję w strefie spadkowej Ekstraligi Futsalu Kobiet. Ale nie jest jedyną drużyną, której nie udało się do tej pory zdobyć punktów. Nie będzie o nie łatwo także w kolejny weekend. W sobotę 2 listopada o 14:00 zagrają bowiem na wyjeździe z zespołem LUKS Rolnik Biedrzychowice-Głogówek, który wygrał do tej pory wszystkie swoje mecze. W sobotę pokonał na wyjeździe 3-2 mistrzynie Polski – Słomniczankę Słomniki.

Trzecia porażka kortowskich futsalistek

Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn przegrała w hali w Kortowie 0-5 (0-3) z wiceliderkami Ekstraligi Futsalu Kobiet – Amplus Słomniczanką Słomniki. Powodem do niepokoju może być też uraz najskuteczniejszej zawodniczki „Szpilek” –  Julii Klonowskiej. Kolejny mecz rozegrają jednak dopiero pod koniec października.

 

 

Niedzielne rywalki AZS-u to jedna z najsilniejszych ekip w najwyższej klasie rozgrywkowej. Dowodem na to jest nie tylko ich wysoka pozycja w tabeli, ale też ilość zawodniczek powoływanych do reprezentacji Polski. Na najbliższe zgrupowanie i mecze eliminacji mistrzostw świata z Kazachstanem i Holandia pojadą: Wiktoria Pietrzyk, Katarzyna Włodarczyk, Julia Basta oraz Nadia Palkiewicz. Żaden inny klub nie ma aż tylu reprezentantek.

W spotkaniu trzeciej kolejki Ekstraligi faworyt mógł być zatem tylko jeden. I faktycznie już od początku widać było dużą przewagę Słomniczanki. Wynik meczu szybko otworzyła Julia Basta. A jeszcze przed przerwą kolejne bramki strzeliły: Katarzyna Włodarczyk i Maja Rojek. Ta ostatnia w drugiej połowie podwyższyła na 4-0. A ostatniego gola w samej końcówce zapisała na swoim koncie Włodarczyk. Trzeba jednak dodać, że gospodynie też miały swoje okazje. Jednak żadnej z nich nie potrafiły wykorzystać.

„Wynik pokazuje, że była to wyraźna wygrana zespołu ze Słomnik. Natomiast ja jestem dumna, że dziewczyny zostawiły serducho na boisku. Szkoda, że nie wpadła żadna bramka dla nas, bo to spotkanie wyglądałoby inaczej. Myślę, że jakbyśmy przegrały 3-4 to też były wynik sprawiedliwy. To była dla nas na pewno kolejna cenna lekcja. Druga połowa była zdecydowanie lepsza, lepiej się ustawiałyśmy i popełniałyśmy mniej błędów w obronie i kryciu”

– oceniła trenerka „Szpilek” Aleksandra Kojadyńska.

Niepokoić może uraz, którego jeszcze przed meczem doznała liderka zespołu z UWM – Julia Klonowska.

„Ten dzień był wyjątkowo pechowy. Julia podczas rozgrzewki źle stanęła i ucierpiał jej staw skokowy. Grała, ale nie była przez to w pełnej dyspozycji. W trakcie meczu została też z łokcia potraktowana w udo. Uraz mięśniowy – wiadomo, że boli. Myślę, że swoim charakterem i tak pokazała waleczność na boisku. Teraz potrzeba tygodnia odpoczynku i wierzę, że wróci do pełnej sprawności, żeby dać zespołowi w kolejnym spotkaniu jak najwięcej!”

 

AZS UWM High Heels Olsztyn – Amplus Słomniczanka Słomniki 0-5 (0-3)
Julia Basta 2′, Katarzyna Włodarczyk 10′, 39′, Maja Rojek 14′, 33′

AZS: Maja Bogacka – Anna Siwicka, Julia Klonowska, Oliwia Cwalińska, Natalia Łapińska oraz: Weronika Dąbrowska, Eliza Pietruczuk, Julita Pietruczuk, Aleksandra Kojadyńska, Dominika Nowakowska, Amelia Cwalińska, Julia Matłosz.

Słomniczanka: Ewa Ochniak – Natalia Malota, Sonia Jurka, Wiktoria Pietrzyk, Nadia Palkiewicz oraz: Sandra Juszczak, Natalia Janus, Julia Basta, Katarzyna Włodarczyk, Maja Rojek, Lena Mucha, Maria Suwada, Denisa Mochnacka

Kolejne spotkanie AZS rozegra 26 października. O 14:00 w Hali Urania zmierzy się z liderkami rozgrywek – KS Nowy Świt Górzno. A przez najbliższe tygodnie „Szpilki” będą szlifować formę. W planie mają także gry sparingowe.

„Będziemy chciały zostać w rytmie meczowym, bo tylko to jest fundamentem, żeby wkroczyć na ścieżkę prowadzącą do zwycięstwa. Fajnie, że mamy teraz przerwę reprezentacyjną. Chcemy świetnie przepracować ten czas i już z meczu Górznem pokazać jeszcze lepszy futsal”

– podkreśla Kojadyńska.

„Szpilki” wciąż bez punktów w Ekstralidze

W drugiej kolejce swojego debiutanckiego sezonu w Ekstralidze futsalu kobiet drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn przegrała na wyjeździe 2-5 (1-4) z KU AZS UJD Częstochowa. Kortowskie „Szpilki” dały się zaskoczyć rywalkom, tracąc aż cztery bramki w pierwszych minutach spotkania. Na pierwsze punkty muszą jeszcze zaczekać.

Foto: KS AZS UJD Częstochowa

Akademiczki z Częstochowy także w tym roku awansowały do Ekstraligi. I przywitały się z nią w efektowny sposób. Wygrały bowiem na wyjeździe 10-4 z Wierzbowianką Wierzbno. Mogły zatem uchodzić za faworytki sobotniego meczu. Potwierdziło się to niestety bardzo szybko.

Już w drugiej minucie gospodynie prowadziły… 3-0. A wszystkie trzy bramki strzeliła Dominika Rosak. Chwilę później na 4-0 trafiła jeszcze Justyna Wójcik i jasne stało się, że zespół z Olsztyna będzie miał duże problemy z odrobieniem strat. Ale zawodniczki z UWM nie spuściły głów. Walczyły i w 10. minucie udało im się pokonać bramkarkę rywalek. Autorką gola – podobnie jak w domowym meczu z AZS-em UAM Poznań – była Julia Klonowska.

Po zmianie stron AZS UWM High Heels grały już zdecydowanie pewniej. Czego efektem było trafienie Anny Siwickiej. Wynik 2-4 na kwadrans przed końcem meczu dawał jeszcze nadzieję, że uda się przynajmniej wyrównać. Olsztyniankom brakowało jednak skuteczności. A ich rywalki raz jeszcze cieszyły się z gola Dominiki Rosak.

„Bardzo pechowo i niepewnie weszłyśmy w to spotkanie i rywalki to wykorzystały bezwzględnie! W drugiej połowie grałyśmy swoją grę i próbowałyśmy stłamsić rywalki na tyle, żeby odrobić te stracone bramki. Miałyśmy sporo sytuacji, których niestety nie udało się zamienić na gole. Cieszy to, że pokazałyśmy, że potrafimy walczyć. To kolejna lekcja, która zaowocuje w przyszłości”

– podsumowała grająca trenerka „Szpilek” Aleksandra Kojadyńska.

 

 

KU AZS UJD Częstochowa – AZS UWM High Heels Olsztyn 5-2 (4-1)
Dominika Rosak 1′, 2′, 2′, 36′, Justyna Wójcik 5′ – Julia Klonowska 10′, Anna Siwicka 24′

AZS UJD: Oliwia Młynek – Dominika Rosak, Justyna Wójcik, Oliwia Pająk, Natalia Majchrzak oraz: Renata Uchnast, Dominika Małycha, Paulina Drapacz, Barbara Janus, Aleksandra Sikora, Zuzanna Zdan, Dominika Chrząstek, Zuzanna Adamczyk, Magdalena Grzesiak

AZS UWM: Maja Bogacka – Anna Siwicka, Oliwia Cwalińska, Julia Klonowska, Natalia Łapińska oraz: Martyna Krygier, Dominika Nowakowska, Aleksandra Kojadyńska, Weronika Dąbrowska

Kolejne spotkanie AZS UWM High Heels rozegra w niedzielę 6 października. Na własnym boisku „Szpilki” zmierzą się z jednymi z faworytek do wygrania Ekstraligi – Amplus Słomniczanka Słomniki.

Olsztyn już pokochał kobiecy futsal?

To spotkanie zapamiętamy na długo. Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn w niedzielę 22 września zadebiutowała w Ekstralidze futsalu kobiet. I choć na inaugurację sezonu 2024/2025 przegrała w Hali Urania 1-4 (0-1) z AZS-em UAM Poznań, niemal do końca walczyła o pełną pulę.

 

Niedzielne wczesne popołudnie w Hali Urania zdecydowało się spędzić wielu kibiców. Na trybunach panowała świetna, rodzinna atmosfera, a na boisku zawodniczki obu klubów dostarczyły nam dużo emocji. Spotkanie było bardzo wyrównane. Ale rywalki pokazały, że są bardziej doświadczoną drużyną.

Na prowadzenie wyszły w szesnastej minucie. Ładną akcję poznańskiej drużyny celnym strzałem wykończyła kapitan – Paula Fronczak. Jednak po przerwie gospodyniom udało się wyrównać. A debiutancką bramkę dla kortowskich „Szpilek” w Ekstralidze strzeliła Julia Klonowska.

Później jednak do głosu ponownie doszły zawodniczki z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Choć trzeba też podkreślić, że olsztynianki potrafiły się im odgryźć groźnymi kontrami. Po jednej z nich piłka odbiła się od poprzeczki. Ale decydujące trafienia zadały w dwóch ostatnich minutach spotkania: Alicja Grzybowska, Maja Szydełko i ponownie Paula Fronczak. Poznanianki wygrały zatem 4-1, ale chwaliły postawę drużyny z UWM.

„Zarówno po jednej, jak i drugiej stronie były ciekawe akcje i niewykorzystane sytuacje. I były emocje do końca! Myślę, że dziewczyny z Olsztyna z każdym meczem będą wyglądać coraz lepiej. Brawa dla nich!”

– mówiła kapitan AZS-u UAM Poznań, Paula Fronczak.

Trener drużyny z Poznania (a zarazem selekcjoner reprezentacji Polski w futsalu kobiet) Wojciech Weiss, był pod wrażeniem atmosfery w Hali Urania. Przyznał też, że wpadły mu w oko dwie zawodniczki z UWM.

„To było bardzo trudne spotkanie. Olsztyn postawił nam wysoko poprzeczkę. Cieszymy się bardzo z tych trzech punktów na wyjeździe. Ale trzymam kciuki za Olsztyn, bo to naprawdę bardzo fajny zespół! Nie ukrywam, że dwie dziewczyny wpadły mi w oko i jak będzie okazja myślę, że ktoś z Olsztyna może do reprezentacji trafić. Fajna hala, fajny mecz. Myślę, że podobał się kibicom. Jestem bardzo miło zaskoczony i z chęcią będziemy tutaj wracać!”

 

 

Mimo porażki, dumne ze swojego występu, ale też atmosfery, którą w Hali Urania stworzyli kibice były zawodniczki kortowskiego klubu.

„Wykonałyśmy kawał dobrej roboty! Walka była, serce było i zaangażowanie było. To był nasz pierwszy mecz w Ekstralidze. Będzie tylko lepiej!”

– mówiła Julia Klonowska, strzelczyni debiutanckiej bramki dla „Szpilek” w Ekstralidze. I dodała:

„Ta bramka smakowałaby lepiej, gdyby było zwycięstwo. To promyk nadziei na przyszłość. Mam nadzieję, że będziemy się cieszyć też ze zwycięstw.”

Grająca trenerka AZS UWM High Heels Olsztyn Aleksandra Kojadyńska żałowała niewykorzystanych okazji. Ale przyznała też, że czas będzie działał na korzyść jej drużyny.

„Było dużo emocji. Pierwsze koty za płoty… Drużyna z Poznania stwierdziła, że napsułyśmy im krwi. To fajne podkreślenie tego, że łatwo nie miały. Gdyby mecz zakończył się remisem albo skromnym 2-1, to też byłoby to sprawiedliwe. Szczęścia nam też dziś zabrakło. To typowe dla nas, że te pierwsze mecze tak wyglądają. Ja patrzę pozytywnie w przyszłość, bo nie było to jednostronne spotkanie. Ja jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona i dziękuję kibicom, że tak licznie przybyli i byli w tym dniu z nami. To była bardzo ważna chwila dla nas!”

 

 

AZS UWM High Heels Olsztyn – AZS UAM Poznań 1-4 (0-1)
Julia Klonowska 29′ – Paula Fronczak 16′ 40′, Alicja Grzybowska 38′, Maja Szydełko 39′

AZS UWM High Heels Olsztyn: Bogacka – Siwicka, Klonowska, Cwalińska, Łapińska oraz Szumska, Dąbrowska, M. Krygier, Kojadyńska, Łobocka, Nowakowska, W. Krygier, Matłosz.

 

 

Kolejne spotkanie kortowskie „Szpilki” rozegrają w sobotę 28 września. O 17:00 zmierzą się na wyjeździe z drugim beniaminkiem Ekstraligi – KU AZS UJD Częstochowa.

Scroll to top