Najświeższe informacje o startach sportowców KS AZS UWM Olsztyn i drużyn z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie możecie szukać na stronie UWM na Sportowo. Polecamy także relacje Radia UWM FM, które najszerzej i najczęściej opowiada o sporcie akademickim w Olsztynie.
Za niecały miesiąc drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn rozpocznie nowy sezon w I lidze futsalu kobiet. Poprzedni rok był dla niej czasem zdobywania cennego doświadczenia na ekstraligowych parkietach. Teraz są gotowe, by walczyć o powrót na najwyższy poziom rozgrywkowy. Na jakim etapie są przygotowania i kiedy będziemy mogli obejrzeć pierwszy mecz w kortowskiej hali?
Debiutancki sezon w Ekstralidze „Szpilki” zakończyły na przedostatnim miejscu w tabeli, zdobywając 12 punktów. Taki wynik oznaczał bezpośredni spadek. Później przyszły jednak też sukcesy. Najpierw piłkarki z UWM okazały się najlepsze w Akademickich Mistrzostwach Polski, a niedługo później przywiozły srebro z mistrzostw Polski w Socca. W finale tego turnieju lepsza okazała się KS Ślęża Wrocław.
I Liga wystartuje dopiero na początku listopada. Podopieczne Aleksandry Kojadyńskiej mają zatem jeszcze prawie miesiąc na zgranie się w nowym składzie, do którego dołączyło kilka zawodniczek. Cel jest jasny – awans!
My generalnie już mamy świadomość, co to znaczy grać w Ekstralidze. Mamy też świadomość, co to znaczy grać w I lidze i ją wygrać. Dwukrotnie uzyskałyśmy już awans. Cele na ten sezon są nam znane. Oprócz tego, że staramy się budować ten zespół i poszerzać nasze możliwości, to na pewno naszym celem jest awans. Już teraz wiemy, że nic tak dobrze nas nie rozwinie, jak trudne i w większości przegrane spotkania w Ekstralidze. Poprzedni sezon był naprawdę trudny, ale owocny jeśli chodzi o doświadczenie”
– mówi grająca trenerka, Aleksandra Kojadyńska.
A tak prezentuje się terminarz najbliższych spotkań „Szpilek” w I Lidze PLF kobiet Makroregionu 1:
1-2 listopada:
AZS UWM High Heels Olsztyn – Włókniarz Białystok
8-9 listopada
AS Stomil Olsztyn – AZS UWM High Heels Olsztyn
15-16 listopada
AZS UWM High Heels Olsztyn – UKS Ząbkovia Ząbki
Sezon 2024/2025 dla drużyny AZS UWM High Heels Olsztyn był… bardzo intensywny. Studentki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie zadebiutowały w Ekstralidze futsalu kobiet. W czerwcu wywalczyły też złoty medal Akademickich Mistrzostw Polski w piłce nożnej, a w lipcu – wicemistrzostwo Polski w socca. Teraz mają chwilę odpoczynku, ale już we wrześniu rozpoczną przygotowania do rozgrywek w hali. Jak zmieni się kadra kortowskich „Szpilek” po spadku do I ligi?
Za mną już jedenaście sezonów i mogę śmiało powiedzieć, że ten był najbardziej intensywny. Wykonałyśmy kawał ciężkiej pracy. Te wszystkie mecze ligowe czy turniejowe, które rozegrałyśmy to naprawdę ciekawe doświadczenia i lekcje. Myślę, że ten sezon jeszcze mocniej zbudował nasz zespół i pokazał nam, że mimo spadku z Ekstraligi potrafimy sięgać po najwyższe cele. A na to stać tylko prawdziwą drużynę. Te wszystkie sukcesy na pewno odpłaciły nam ciężką pracę”
– mówiła na antenie Radia UWM FM Aleksandra Kojadyńska. Ostatnim akcentem tego sezonu były mistrzostwa Polski w socca. „Szpiki” dotarły w nich do finału, w którym przegrały 1-4 z gospodyniami – Ślęzą Wrocław. Do Olsztyna przywiozły zatem srebrne medale!
Chciałyśmy po prostu wykorzystać ten okres wakacyjny na to, żeby pograć sobie na fajnym poziomie. Socca, czyli sześcioosobowa piłka kobieca – tak jak kiedyś futsal – przeciera szlaki. Uznałyśmy, że warto spróbować wziąć udział w tym turnieju. Naprawdę fajnie sobie poradziłyśmy. To była ciekawa lekcja i taki… smaczek wakacyjny. Pojechałyśmy tam, żeby pobawić się piłką, a zdobyłyśmy wicemistrzostwo Polski!”
We Wrocławiu drużynę AZS-u wzmocniły byłe już zawodniczki Stomilanek Olsztyn: Patrycja Krajewska, Julia Sitarz, Weronika Kamala, Adrianna Rosiak oraz Amelia Golubska. Jak zdradziła nam trenerka zespołu, przynajmniej dwie z nich prawdopodobnie zostaną w klubie na kolejny sezon halowy.
Przygotowania do nowego sezonu „Szpilki” rozpoczną we wrześniu w Kortowie. I liga futsalu kobiet wystartuje natomiast na początku listopada. W grupie północnej drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn o awans powalczy z: AS Stomil Olsztyn, Heliosem Białystok, Włókniarzem Białystok, Fortami Piątnica, Ząbkovią Ząbki i AZS UW II Warszawa. Mecze domowe rozgrywać będzie w Hali Urania.
Cel mamy jasny – chcemy jak najszybciej wrócić do elity! Oczywiście również zależy nam na Akademickich Mistrzostwach Polski. To jest nasze święto i coś, na co czekamy cały rok. Mam nadzieję, że uda nam się powalczyć o medale w futsalu i na orlikach. Mam nadzieję, że to będzie długi, ale też fantastyczny sezon dla nas!”
W 2026 roku studentki UWM zadebiutują również na arenie międzynarodowej!
Dzięki wygranej w AMP wystąpimy w Europejskich Igrzyskach Studenckich. Turniej odbędzie się w Salerno w lipcu lub sierpniu. Jeżeli przepracujemy dobrze ten czas jesienno-zimowy to myślę, że możemy się tam dobrze zaprezentować. Musimy oczywiście jeszcze zebrać środki, by móc polecieć do Włoch i zdobywać kolejne doświadczenia”
Złoty medal wywalczony na początku czerwca w Gdańsku przez zawodniczki AZS UWM High Heels Olsztyn to największy sukces reprezentantów Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w kończącym się już sezonie Akademickich Mistrzostw Polski. To również dowód na to, że doświadczenie zebrane w rozgrywkach Ekstraligi futsalu kobiet zaprocentowało. Kortowskie „Szpilki” zapowiadają, że nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. Liczą na to, że w kolejnym roku dostarczą kibicom wielu powodów do radości.
Foto: Grzegorz Jędrzejewski / AMP w piłce nożnej kobiet
O tym, jak radziły sobie w Gdańsku studentki UWM pisaliśmy już w obszernej relacji na naszej stronie. Podsumowując – w całym turnieju finałowym AMP nie przegrały żadnego spotkania. W sześciu meczach strzeliły piętnaście bramek, tracąc… tylko jedną! W finale po dogrywce pokonały Uniwersytet Rzeszowski, a zwycięskiego gola strzeliła Natalia Łapińska, wybrana później najlepszą zawodniczką imprezy.
To zwycięstwo było zwieńczeniem naszej ciężkiej pracy – także w sezonie halowym, w którym niestety spadłyśmy z Ekstraligi. Na trawie udało nam się zrobić coś naprawdę wielkiego! Uważam, że zasłużyłyśmy na to w pełni! Każda z dziewczyn pokazała na boisku charakter i swoje umiejętności. Dla mnie wszystkie są najlepsze i każda zasługuje na tytuł MVP”
– podkreśla Natalia Łapińska. A jej klubowa koleżanka Maja Bogacka – wybrana w najlepszą bramkarką turnieju – dodaje:
To zwycięstwo bardzo podniosło nasze morale po sezonie w Ekstralidze futsalu. Uwierzyłyśmy, że potrafimy wygrywać! Dlatego czujemy się teraz jeszcze bardziej drużyną!”
Swoim zawodniczkom wtórowała również grająca trenerka drużyny AZS UWM High Heels Olsztyn – Aleksandra Kojadyńska.
Po tak ciężkim sezonie, w którym spadło się z Ekstraligi futsalu, po mistrzostwo AMP może sięgnąć tylko i wyłącznie silna drużyna! Pomimo różnych charakterów i przeciwności potrafimy strzelać do jednej bramki. To coś, co utwierdza mnie w przekonaniu, że to jedyna taka drużyna na świecie! Cieszę się, że ją wspólnie tworzymy. Wspólnie przeszłyśmy trudne momenty, nikt nie czuł zniechęcenia czy zrezygnowania tylko walczyłyśmy w każdym meczu o każdą piłkę i po prostu na ten sukces zasłużyłyśmy!
Zwycięstwo w Akademickich Mistrzostwach Polski oznacza także, że w lipcu 2026 roku studentki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie będą reprezentowały nasz kraj podczas Europejskich Igrzysk Akademickich! A obecny sezon zakończą jeszcze startem w Pucharze Polski kobiet w beach soccerze (19-21 czerwca w Gdańsku). W imprezie wystartuje 16 drużyn, które podzielone zostały na cztery grupy.
Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn zakończyła pierwszy w swojej historii sezon w Ekstralidze futsalu kobiet. Kortowskie „Szpilki” zajęły jedenaste miejsce w tabeli, co oznacza spadek. Mają jednak nadzieję, że szybko wrócą na najwyższy szczebel rozgrywkowy. Ostatnie miesiące w podsumowała grająca trenerka – Aleksandra Kojadyńska.
Foto: AZS UWM High Heels Olsztyn
Zespół z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie z 22 spotkań zakończonego właśnie sezonu wygrał tylko trzy. Trzy kolejne zakończyły się remisem, choć – jak podkreśla Aleksandra Kojadyńska – „Szpilki” powinny te mecze wygrać. Zabrakło szczęścia i doświadczenia.
Traciłyśmy bramki w ostatnich sekundach. Gdybyśmy te trzy mecze wygrały, miałybyśmy szansę na utrzymanie. Myślę, że na to zasłużyłyśmy. Od początku starałam na dziewczyny, które wywalczyły awans. One miały się ogrywać i przygotowywać do Akademickich Mistrzostw Polski. Myślę, że tak samo będzie w następnym sezonie”
– mówi grająca trenerka „Szpilek”. Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn w ostatniej kolejce miała zmierzyć się w Hali Urania z ostatnią drużyną tabeli – Wierzbowianką Wierzbno. Rywalki jednak… zrezygnowały z przyjazdu. Oznacza to, że gospodynie mogły zapisać na swoim koncie trzy punkty bez walki na boisku. Szkoda, bo nie miały okazji pożegnać się z kibicami i podziękować im za wsparcie przez ostatnie miesiące.
Aleksandra Kojadyńska dodaje, że choć zakończyły sezon na pozycji spadkowej, nie tracą jeszcze wiary w to, że jesienią rozpoczną rozgrywki na najwyższym szczeblu.
Kobieca piłka ma to do siebie, że bywa bardzo nieprzewidywalna. Kluby często korzystają z dotacji miejskich. Pojawiają się również problemy kadrowe. Różne sytuacje miały miejsce w ostatnich sezonach. W kontekście tych poprzednich lat… tli się w nas jeszcze nadzieja, że zostaniemy w Ekstralidze. Zobaczymy, jak będzie. Nikomu oczywiście źle nie życzę. Natomiast myślę, że pokazałyśmy w tej lidze, że jesteśmy fajnym ogniwem. Potrafiłyśmy wykazać się też organizacyjnie. Na nasze mecze przychodzili kibice. Pokazałyśmy kawał świetnej pracy. Żaden przeciwnik nie powiedział, że spotkania z nami były łatwe. To pokazuje, że się rozwinęłyśmy i zasługujemy na kolejne sezony w tej Ekstralidze. Kiedy to nastąpi? Zobaczymy. Jeżeli będziemy grały w I lidze to naszym celem na pewno będzie awans. Natomiast jeśli zostaniemy w Ekstralidze – mogę ze swojej strony obiecać, że będzie to zespół, który będzie dobijał się do czołowej szóstki!”
Kortowskie futsalistki zakończyły sezon w hali, jednak przed studentkami Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie jeszcze… rywalizacja na orlikach i na piasku. Podobnie jak przed rokiem wystartują bowiem w Akademickich Mistrzostwach Polski w piłce nożnej oraz w Pucharze Polski Kobiet w Beach Soccerze. W obu tych imprezach chcą powalczyć o medale!
Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn przegrała na wyjeździe 1-2 (0-1) z KS AZS-AWF Warszawa. Kortowskie „Szpilki” już tydzień wcześniej straciły szansę na utrzymanie w Ekstralidze futsalu kobiet. W tabeli zajmują jedenaste miejsce. Sezon zakończą w najbliższą niedzielę domowym meczem z Wierzbowianką Wierzbno.
Foto: AZS UWM High Heels Olsztyn
Sobotnie spotkanie w stolicy nie miało już żadnego wpływu na walkę o uniknięcie spadku. Ale olsztynianki zapowiadały, że mimo wszystko będą chciały je wygrać. I faktycznie od początku walczyły o pełną pełną pulę. Jednak podobnie jak w wielu innych meczach tego sezonu, brakowało im skuteczności w ofensywie. Do przerwy przegrywały 0-1. Bramkę dla gospodyń w dziesiątej minucie strzeliła Maria Warowny.
Warszawianki były „do ugryzienia”. Także nie imponowały precyzją w wykończeniu akcji. Kolejnego gola dorzuciły dopiero na cztery minuty przed końcową syreną, a jego autorką była Barbara Mac. Zawodniczki z UWM odpowiedziały dwie minuty później za sprawą Weroniki Dąbrowskiej, jednak na więcej nie było je stać. Przegrały szesnasty raz w tym sezonie.
KS AZS-AWF Warszawa – AZS UWM High Heels Olsztyn 2-1 (1-0)
Maria Warowny 10′, Barbara Mac 36′ – Weronika Dąbrowska 38′
AZS-AWF: Julia Malczyk – Izabela Konobrodzka, Maja Kowalewicz, Aleksandra Ogonowska, Agata Pochroń oraz: Karolina Fandrejewska, Zuzanna Golińska, Karolina Jasińska, Barbara Mac, Julia Rachoń, Jagoda Szulawska, Karolina Trąbińska, Maria Warowny, Julia Wiatrzyk.
AZS UWM: Maja Bogacka – Oliwia Cwalińska, Julia Klonowska, Anna Siwicka, Paula Zawistowska oraz: Amelia Cwaliński, Weronika Dąbrowska, Aleksandra Kojadyńska, Natalia Łapińska, Eliza Pietruczuk, Julita Pietruczuk.
Ostatnie w tym sezonie spotkanie w Ekstralidze drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn rozegra w najbliższą niedzielę 27 kwietnia. O 14:00 w małej arenie Hali Urania zmierzy się z ostatnią drużyną tabeli – Wierzbowianką Wierzbno.
Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn przegrała w Hali Urania 2-5 (1-3) z KS Uniwersytet Jagielloński i na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu 2024/2025 nie ma już szans na utrzymanie w Ekstralidze futsalu kobiet. W tabeli zajmuje jedenaste miejsce, a do bezpiecznej pozycji traci aż dziewięć punktów.
Kortowskie „Szpilki” wiedziały, że jeśli chcą zachować matematyczne szanse na uniknięcie spadku, muszą wygrać trzy ostatnie mecze. W niedzielę do Olsztyna przyjechała jednak drużyna, która walczy o medal. I bardzo szybko zaczęła dominować na boisku. Wynik już w pierwszej minucie otworzyła Oliwia Szałaj. Po kolejnych czterech było już 2-0, a na listę strzelczyń wpisała się Zuzanna Maronde. Później mecz się wyrównał. Gospodynie miały swoje okazje. A najlepszej – rzutu karnego – nie wykorzystała Natalia Łapińska. W końcówce pierwszej połowy najpierw na 3-0 trafiła Justyna Maziarz, a chwilę przed przerwą kontaktowego gola strzeliła właśnie Łapińska.
Zawodniczki AZS-u wyszły na drugą część spotkania zmotywowane. Jednak… bardzo szybko straciły kolejną bramkę. Maję Bogacką – która była jedną z najlepszych futsalistek na parkiecie – ponownie pokonała Justyna Maziarz. Było 4-1 na „Jagiellonek” i ten wynik długo się nie zmieniał. Dopiero na trzy minuty przed końcem meczu na 5-1 trafiła Oliwia Szałaj. Olsztynianki odpowiedziały chwilę później. A właściwie był to gol samobójczy Natalii Nosalik.
Porażka 2-5 oznacza, że drużyna prowadzona przez Aleksandrę Kojadyńską spada z Ekstraligi.
Rozwinęłyśmy się w tej lidze i jednak mam cichą nadzieję, że będziemy miały okazję dalej w niej grać. Zobaczymy, co los przyniesie. Jeżeli nie uda się w przyszłym sezonie, to powalczymy w I lidze o powrót do elity. Tylko w Ekstralidze możemy się rozwijać. My naprawdę ciężko pracujemy i zrobiłyśmy duży progres od września. Mnie cieszy rozwój moich zawodniczek i to, że nie poddałyśmy się w żadnym ze spotkań. Przed nami jeszcze dwie kolejki i chcemy wygrać oba mecze. Jeśli zakończymy sezon z piętnastoma punktami, to nie będzie wstyd”
– mówiła Aleksandra Kojadyńska.
Drużynę z Olsztyna chwalił trener „Jagiellonek”, które wciąż walczą o brązowy medal Ekstraligi.
To jedenaste miejsce w tabeli nie odzwierciedla tego, jak dziewczyny grają. To nie był łatwy rywal. Byliśmy niepewni tego, jak nam tu dzisiaj pójdzie. Dwie pierwsze bramki dodały nam pewności siebie i wydaje mi się, że odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo”
AZS UWM: Maja Bogacka – Oliwia Cwalińska, Julia Klonowska, Anna Siwicka, Paula Zawistowska oraz: Weronika Dąbrowska, Sandra Gieros, Aleksandra Kojadyńska, Natalia Łapińska, Eliza Pietruczuk, Julita Pietruczuk
KS UJ: Justyna Waśko – Zuzanna Maronde, Justyna Maziarz, Natalia Nosalik, Oliwia Szałaj oraz: Anna Bałuszyńska, Łucja Bochenek, Inga Siwek, Clara Soquessa, Nicol Wojtas.
„Szpilki” rozegrają w tym sezonie jeszcze dwa mecze. W najbliższą sobotę 19 kwietnia o 14:00 zmierzą się na wyjeździe z KS AZS AWF Warszawa. Natomiast tydzień później – w niedzielę 27 kwietnia (prawdopodobnie również o 14:00) w Hali Urania podejmą ostatnią drużynę tabeli Ekstraligi – Wierzbowiankę Wierzbno.
Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn wygrała na wyjeździe 5-4 (1-2) z KU AZS Uniwersytet Warszawski i wciąż ma szansę na opuszczenie strefy spadkowej Ekstraligi Futsalu Kobiet. Kortowskie „Szpilki” na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu 2024/2025 zajmują w tabeli jedenaste miejsce. Do pozycji gwarantującej utrzymanie tracą siedem punktów.
Do składu olsztyńskiej drużyny wróciła ostatnio kontuzjowana Anna Siwicka. To właśnie ona i Julia Klonowska odegrały główne role w niedzielnym spotkaniu w stolicy. Derby AZS-u rozpoczęły się od prowadzenia „Szpilek”. Choć wynik meczu dopiero w dziewiątej minucie otworzyła Siwicka. W jednej z kolejnych akcji gospodynie wyrównały, a chwilę później po bramce Kingi Rosłon prowadziły 2-1. Takim rezultatem zakończyła się pierwsza połowa.
Rosłon kolejne trafienie dołożyła już dwie minuty po zmianie stron i było 3-1 dla drużyny z Uniwersytetu Warszawskiego. Szybko odpowiedziała Julia Klonowska, ponownie zmniejszając dystans do jednej bramki. Później przez dłuższy czas żadnej ze stron nie udało się strzelić gola. Worek z bramkami ponownie rozwiązał się w 33. minucie, kiedy na 4-2 podwyższyła Katarzyna Jeryng. Końcówka należała jednak do zawodniczek z Kortowa. W ostatnich czterech minutach meczu Zuzannę Nikisz pokonały kolejno: Anna Siwicka, Oliwia Cwalińska i Julia Klonowska zapewniając swojej drużynie drugie zwycięstwo w obecnym sezonie!
To już kolejne spotkanie, w którym to my otwierałyśmy wynik. To na pewno cieszy, bo miałyśmy z tym problem (zwłaszcza w pierwszej rundzie). Miałyśmy w głowie tylko to, że musimy ten mecz wygrać! To było coś, co nas motywowało. Pokazałyśmy charakter i walkę do końca. Gdy przegrywałyśmy 2-4 i zostało siedem minut do końca spotkania, poprosiłam o czas. Użyłam takich słów, że to wystarczająca ilość czasu, żeby ten mecz jeszcze wygrać. I to się udało!”
– podsumowała trenerka „Szpilek”, Aleksandra Kojadyńska. I dodała, że zwycięstwo pozytywnie wpłynęło na wiarę w utrzymanie drużyny w Ekstralidze.
Dopóki piłka w grze, trzeba walczyć do końca! Mamy świadomość, że nie wszystko zależy od nas. Ale my musimy zrobić swoje i skupiamy się na tym. Te trzy spotkania potraktujemy bardzo poważnie. Zobaczymy czy szczęście będzie nam sprzyjało. Mam nadzieję, że limit pecha już wyczerpałyśmy. Na pewno swoją ciężką pracą zasłużyłyśmy na to, żeby dalej rozwijać się w Ekstralidze!”
AZS UW Warszawa – AZS UWM High Heels Olsztyn 4-5 (2-1)
Dominika Nowakowska 9′ (samobójcza), Kinga Rosłon 10′, 22′, Katarzyna Jeryng 33′ – Anna Siwicka 9′, 36′, Julia Klonowska 25′, 40′, Oliwia Cwalińska 37′
AZS UW Warszawa: Zuzanna Nikisz – Kornelia Bińczyk, Julia Przybyłkowicz, Agnieszka Gołębiowska, Kinga Rosłon oraz Ada Bartosiewicz, Emilia Jarzyna, Katarzyna Jeryng, Oliwia Kopińska, Hanna Majewska.
AZS UWM High Heels Olsztyn: Maja Bogacka – Bogna Szumska, Anna Siwicka, Julia Klonowska, Oliwia Cwalińska – Weronika Dąbrowska, Julita Pietruczuk, Aleksandra Kojadyńska, Dominika Nowakowska, Amelia Cwalińska, Natalia Łapińska
Kolejne spotkanie drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn rozegra na własnym parkiecie. W najbliższą niedzielę 13 kwietnia o 14:00 w Hali Urania zmierzy się z KS Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn przegrała w Hali Urania 2-7 (1-4) z Rekordem Bielsko-Biała i wciąż zajmuje jedenaste miejsce w tabeli Ekstraligi futsalu kobiet. Na cztery kolejki do zakończenia sezonu 2024/2025 do pozycji gwarantującej utrzymanie traci już jednak… dziesięć punktów.
Foto: Kaja Bandura
Niedzielny mecz kortowskie „Szpilki” rozpoczęły bardzo dobrze. Po jednej z pierwszych akcji dzięki trafieniu Bogny Szumskiej prowadziły bowiem z mistrzyniami Polski 1-0. Jednak w siódmej minucie piłkę do własnej bramki skierowała Weronika Dąbrowska. Kilkadziesiąt sekund później gola na 2-1 dla Rekordu strzeliła Oksana Shevczuk. Pierwsza połowa była dość wyrównana. Obie drużyny stworzyły sobie sporo groźnych sytuacji. Świetnie spisywały się jednak obie bramkarki – Maja Bogacka i Natalia Majewska. Bielszczanki zyskały przewagę przed przerwą dzięki Annie Chóraś, która najpierw wykorzystała rzut karny, a w jednej z kolejnych akcji trafiła na 4-1.
Zaraz po wznowieniu gry kolejną bramkę dorzuciła Karolina Czyż. AZS odpowiedział wprawdzie golem Pauli Zawistowskiej. Był to jednak ostatni powód do radości dla kibiców z Olsztyna. Natomiast rywalki jeszcze zwiększyły rozmiary zwycięstwa za sprawą Wiktorii Błatoń i Mai Fal. Wygrały pewnie i zasłużenie 7-2.
Rekord to topowy zespół, który bije się o mistrzostwo. My w Olsztynie stawiamy pierwsze kroki na najwyższym szczeblu rozgrywek. Sytuacja robi się dramatyczna – walczymy o przetrwanie, żeby utrzymać się Ekstralidze. Teraz trzeba się skupić na następnych przeciwnikach i wygrać te mecze! Nie opuszcza nas też pech. Wypadła nam Ania Siwicka, która w Siemianowicach Śląskich skręciła staw skokowy. Wraca dopiero do siebie. Miałyśmy też inne problemy zdrowotne, chorowałyśmy. Ale są to problemy, z którymi trzeba po prostu walczyć”
– mówiła Aleksandra Kojadyńska, grająca trenerka „Szpilek”.
AZS UWM High Heels Olsztyn – Rekord Bielsko-Biała 2-7 (1-4)
Bogna Szumska 2′, Paula Zawistowska 24′ – Weronika Dąbrowska (samobójcza) 7′, Oksana Shevchuk 8′, Anna Chóras 17′ (karny), 17′, Karolina Czyż 21′, Wiktoria Błatoń 31′, Maja Fal 38′
AZS: Maja Bogacka – Julia Klonowska, Oliwia Cwalińska, Bogna Szumska, Paula Zawistowska oraz: Natalia Łapińska, Aleksandra Kojadyńska, Weronika Dąbrowska, Julita Pietruczuk, Eliza Pietruczuk, Amelia Cwalińska.
Rekord: Natalia Majewska – Aleksandra Kaim, Anna Chóras, Karolina Czyż, Maja Rębiś oraz: Alicja Bzowska, Izabela Tracz, Oksana Shevchuk, Wiktoria Błatoń, Maja Fal, Aleksandra Lizoń, Nikola Siwek, Sonia Nierychło, Małgorzata Lichwa.
Kolejne spotkanie AZS UWM High Heels Olsztyn rozegra w niedzielę 6 kwietnia. O 17:00 na wyjeździe zmierzy się z AZS-em KU Uniwersytetu Warszawskiego. Tydzień później „Szpilki” w Hali Urania podejmą natomiast KS Uniwersytet Jagielloński.
Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn przegrała na wyjeździe 2-5 (2-2) z FC Silesia Box Siemianowice Śląskie i na pięć kolejek przed zakończeniem sezonu 2024/2025 wciąż traci siedem punktów do pozycji gwarantującej utrzymanie w Ekstralidze futsalu kobiet. W tabeli zajmuje jedenaste miejsce. Kortowskie „Szpilki” nie wykorzystały okazji, by zmniejszyć straty do niedzielnych rywalek.
Foto: FC Silesia Box Siemianowice Śląskie
Olsztynianki dobrze rozpoczęły to spotkanie. Wynik już w trzeciej minucie otworzyła Natalia Łapińska. Chwilę później doskonałą okazję do podwyższenia prowadzenia miała Anna Siwicka, ale przestrzeliła w sytuacji sam na sam z bramkarką. Kolejne minuty należały do gospodyń. Najpierw na 1-1 trafiła Paulina Załęcka. A później dwukrotnie „Szpilki” ratowała Maja Bogacka, fantastycznie interweniując po indywidualnych akacjach Marleny Koniecznej. Zresztą gdyby nie jej znakomita postawa, gospodynie mogłyby w pierwszej połowie prowadzić nawet 5-1. A dzięki bramce Pauli Zawistowskiej w dwunastej minucie na prowadzenie ponownie wyszły futsalistki AZS-u. Mecz mógł się podobać. Obfitował w sytuacje z obu stron. A jedną z nich tuż przed przerwą wykorzystała Paulina Załęcka i było 2-2. Trzeba przyznać, że był to wynik sprawiedliwy.
W drugą połowę dużo lepiej weszły zawodniczki z Siemianowic Śląskich. W pierwszych trzech minutach kilkukrotnie zagroziły rywalkom, a jedną z sytuacji na bramkę zamieniła Karolina Szczypka. Tempo meczu w kolejnych minutach nieco spadło. Ale gospodynie nie traciły czujności. Podwyższyły prowadzenie po technicznym strzale Zuzanny Świętek. W końcówce na parkiecie pojawiła się trenerka „Szpilek” Aleksandra Kojadyńska. Olsztynianki próbowały grać z lotną bramkarką, ale i to nie przyniosło efektu. Nadziały się natomiast na kontrę, po której wynik meczu na 5-2 ustaliła Zuzanna Świętek.
Spodziewałyśmy się ciężkiego spotkania. Ile sił mogłyśmy, tyle zostawiłyśmy na parkiecie. Niestety losy meczu ponownie odwróciły się w drugiej połowie. Jechałyśmy tam wygrać. Tego nastawienia nam nie zabrakło. Myślę, że zabrakło nam sił… Musiałyśmy uznać wyższość rywalek. Musimy teraz punktować w każdym spotkaniu, jeśli chcemy realnie myśleć o utrzymaniu. Na pewno nie zwieszamy głów i będziemy walczyć do ostatniego spotkania”
AZS UWM: Maja Bogacka – Oliwia Cwalińska, Julia Klonowska, Anna Siwicka, Paula Zawistowska oraz: Amelia Cwalińska, Weronika Dąbrowska, Aleksandra Kojadyńska, Natalia Łapińska.
Żółte kartki: Zuzanna Świętek – Julia Klonowska.
Niedzielna porażka oznacza, że drużyna z UWM ma coraz mniejsze szanse na utrzymanie w Ekstralidze futsalu kobiet. Na pięć kolejek przed zakończeniem sezonu wciąż traci bowiem siedem punktów do bezpiecznej pozycji w tabeli. Najbliższy mecz rozegra dopiero w ostatni weekend marca. We własnej hali zmierzy się z wiceliderem tabeli – Rekordem Bielsko-Biała.