„Szpilki” przegrały mecz „za sześć punktów”

Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn przegrała na wyjeździe 2-5 (2-2) z FC Silesia Box Siemianowice Śląskie i na pięć kolejek przed zakończeniem sezonu 2024/2025 wciąż traci siedem punktów do pozycji gwarantującej utrzymanie w Ekstralidze futsalu kobiet. W tabeli zajmuje jedenaste miejsce. Kortowskie „Szpilki” nie wykorzystały okazji, by zmniejszyć straty do niedzielnych rywalek.

 

Foto: FC Silesia Box Siemianowice Śląskie

Olsztynianki dobrze rozpoczęły to spotkanie. Wynik już w trzeciej minucie otworzyła Natalia Łapińska. Chwilę później doskonałą okazję do podwyższenia prowadzenia miała Anna Siwicka, ale przestrzeliła w sytuacji sam na sam z bramkarką. Kolejne minuty należały do gospodyń. Najpierw na 1-1 trafiła Paulina Załęcka. A później dwukrotnie „Szpilki” ratowała Maja Bogacka, fantastycznie interweniując po indywidualnych akacjach Marleny Koniecznej. Zresztą gdyby nie jej znakomita postawa, gospodynie mogłyby w pierwszej połowie prowadzić nawet 5-1. A dzięki bramce Pauli Zawistowskiej w dwunastej minucie na prowadzenie ponownie wyszły futsalistki AZS-u. Mecz mógł się podobać. Obfitował w sytuacje z obu stron. A jedną z nich tuż przed przerwą wykorzystała Paulina Załęcka i było 2-2. Trzeba przyznać, że był to wynik sprawiedliwy.

W drugą połowę dużo lepiej weszły zawodniczki z Siemianowic Śląskich. W pierwszych trzech minutach kilkukrotnie zagroziły rywalkom, a jedną z sytuacji na bramkę zamieniła Karolina Szczypka. Tempo meczu w kolejnych minutach nieco spadło. Ale gospodynie nie traciły czujności. Podwyższyły prowadzenie po technicznym strzale Zuzanny Świętek. W końcówce na parkiecie pojawiła się trenerka „Szpilek” Aleksandra Kojadyńska. Olsztynianki próbowały grać z lotną bramkarką, ale i to nie przyniosło efektu. Nadziały się natomiast na kontrę, po której wynik meczu na 5-2 ustaliła Zuzanna Świętek.

Spodziewałyśmy się ciężkiego spotkania. Ile sił mogłyśmy, tyle zostawiłyśmy na parkiecie. Niestety losy meczu ponownie odwróciły się w drugiej połowie. Jechałyśmy tam wygrać. Tego nastawienia nam nie zabrakło. Myślę, że zabrakło nam sił… Musiałyśmy uznać wyższość rywalek. Musimy teraz punktować w każdym spotkaniu, jeśli chcemy realnie myśleć o utrzymaniu. Na pewno nie zwieszamy głów i będziemy walczyć do ostatniego spotkania”

– podsumowała Aleksandra Kojadyńska.

 

FC Silesia BOX Siemianowice Śląskie – AZS UWM High Heels Olsztyn 5-2 (2-2)
Paulina Załęcka 6′, 19′, Karolina Szczypka 23′, Zuzanna Świętek 31′, 40′ – Natalia Łapińska 3′, Paula Zawistowska 12′

FC Silesia: Martyna Halupczok – Ewa Duda, Marlena Konieczna, Karolina Szczypka, Paulina Załęcka oraz: Magdalena Antkowiak, Joanna Kęsoń, Magdalena Knysak, Klaudia Łyszczarz, Dorota Młynarczyk, Zuzanna Świętek, Żaneta Sobota, Patrycja Wiśniewska.

AZS UWM: Maja Bogacka – Oliwia Cwalińska, Julia Klonowska, Anna Siwicka, Paula Zawistowska oraz: Amelia Cwalińska, Weronika Dąbrowska, Aleksandra Kojadyńska, Natalia Łapińska.

Żółte kartki: Zuzanna Świętek – Julia Klonowska.

 

 

Niedzielna porażka oznacza, że drużyna z UWM ma coraz mniejsze szanse na utrzymanie w Ekstralidze futsalu kobiet. Na pięć kolejek przed zakończeniem sezonu wciąż traci bowiem siedem punktów do bezpiecznej pozycji w tabeli. Najbliższy mecz rozegra dopiero w ostatni weekend marca. We własnej hali zmierzy się z wiceliderem tabeli – Rekordem Bielsko-Biała.

Bez niespodzianki w Górznie. Kortowskie „Szpilki” przegrały z liderkami Ekstraligi

Nie było niespodzianki w meczu liderek Ekstraligi futsalu kobiet z beniaminkiem rozgrywek z Kortowa. Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn przegrała na wyjeździe 1-8 (0-2) z Nowym Świtem Górzno, choć warto podkreślić, że przez ponad połowę niedzielnego spotkania nawiązała walkę z dużo silniejszym rywalem. Teraz przed studentkami Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego finałowy turniej Akademickich Mistrzostw Polski w futsalu.

 

Foto: KS Górzno Nowy Świt

Drużyna z Górzna w tym sezonie prezentuje fantastyczną formę. Przemawiają za tym liczby. W piętnastu spotkaniach liderki rozgrywek strzeliły bowiem 125 bramek (co daje średnią 8 trafień na mecz). Kapitulowały tylko 20 razy (czyli tracą nieco ponad bramkę na mecz). Te statystyki doskonale przełożyły się na niedzielny pojedynek ze „Szpilkami”. Choć do przerwy gospodynie prowadziły „jedynie” 2-0. Autorką obu goli była czołowa zawodniczka reprezentacji Polski w futsalu kobiet – Agata Bała.

Niespodzianką zapachniało na początku drugiej połowy. Ale… tylko na moment. Olsztynianki zdołały powiem strzelić bramkę kontaktową. Na listę strzelczyń wpisała się Oliwia Cwalińska. Rywalki odpowiedziały jednak jeszcze… sześciokrotnie. Kolejne dwa gole Bały, trzy trafienia Natalii Matuszewskiej i w końcu ostatni cios Marty Ozimek sprawiły, że zwycięstwo górzanek było okazałe. Mecz zakończył się wynikiem 8-1.

Górzno jest tak rozpędzone w tej lidze, że każdy liczy się ze stratą trzech punktów. My mimo wszystko chciałyśmy się postawić i zrewanżować za solidne lanie w pierwszej rundzie. Fajnie wyglądała ta pierwsza połowa, ale w drugiej może zabrakło nam sił, żeby zatrzymać liderkę rywalek – Agatę Bałę. To najlepsza futsalistka w Polsce i czołowa w Europie. Nie dość, że gra niesamowicie w obronie, to przy naszych kontrach też była pierwsza i zatrzymywała nasze zawodniczki. Gdy posypały się kolejne bramki, podeszłyśmy do tego treningowo. Chciałyśmy poćwiczyć grę w przewadze – z bramkarzem w polu. Odebrałyśmy cenną lekcję, która mi dużo pokazało jako trenerce. Wiemy, jakich błędów nie możemy popełniać, jeżeli będziemy chciały używać tego rozwiązania w kolejnych spotkaniach”

– podsumowała Aleksandra Kojadyńska.

 

KS Nowy Świt Górzno – AZS UWM High Heels Olsztyn 8-1 (2-0)
Agata Bała 6′, 8′, 22′, 36′, Natalia Matuszewska 21′, 26′, 39′, Marta Ozimek 39′ – Oliwia Cwalińska 21′

Nowy Świt: Amelia Kotowicz – Agata Bała, Weronika Górecka, Natalia Matuszewska, Natalia Olszowska oraz: Malwina Ciesielska, Natalia Gut, Marta Ozimek, Wiktoria Traczykowska, Aleksandra Zubała
AZS UWM: Maja Bogacka – Oliwia Cwalińska, Julia Klonowska, Anna Siwicka, Paula Zawistowska oraz: Amelia Cwalińska, Weronika Dąbrowska, Aleksandra Kojadyńska, Natalia Łapińska, Weronika Łobocka, Eliza Pietruczuk, Julita Pietruczuk, Bogna Szumska

 

 

Po piętnastu kolejkach sezonu 2024/2025 kortowskie „Szpilki” wciąż zajmują przedostatnie, jedenaste miejsce w tabeli Ekstraligi futsalu kobiet. Na koncie mają 6 punktów (jedno zwycięstwo, trzy remisy i jedenaście porażek). Do pozycji gwarantującej utrzymanie tracą pięć oczek. Kolejny mecz rozegrają 2 marca. O 14:00 we własnej hali zmierzą się z Rolnikiem Biedrzychowice-Głogówek. Ale już w czwartek 20 lutego w Katowicach rozpoczną walkę o medal Akademickich Mistrzostw Polski w futsalu kobiet. W fazie grupowej zmierzą się tam z gospodyniami – AWF-em Katowice – a także z Uniwersytetem Jana Długosza w Częstochowie i Akademią Nauk Stosowanych w Nowym Sączu.

Dziesiąta porażka kortowskich „Szpilek” w Ekstralidze

Drużyna AZS UWM High Heels Olszyn przegrała na wyjeździe 3-7 (0-1) z Amplus Słomniczanką Słomniki i wciąż zajmuje jedenaste miejsce w tabeli Ekstraligi futsalu kobiet. Sobotnie spotkanie miało dwa oblicza. Pierwsza połowa była bardzo wyrówna. Jednak po przerwie zdecydowanie lepiej na parkiecie radziły sobie gospodynie.

 

 

To gospodynie były zdecydowanymi faworytkami sobotniego spotkania. Ale w pierwszej połowie więcej klarownych sytuacji do otworzenia wyniku miały olsztynianki. Brakowało im jednak skuteczności i szczęścia. Słomniczanka do przerwy prowadziła jednak 1-0. Gola w jedenastej minucie strzeliła bowiem Wiktoria Pietrzyk. Już kilkadziesiąt sekund po zmianie stron „Szpilkom” udało się szybko wyrównać za sprawą Julii Klonowskiej. Drużyna ze Słomnik odpowiedziała w najlepszy możliwy sposób. Na przestrzeni niecałej minuty dwie bramki strzeliła bowiem Katarzyna Włodarczyk i było 3-1. Chwilę później ta sama zawodniczka skompletowała hat-tricka.

Reprezentantki klubu AZS UWM High Heels Olsztyn nie poddawały się. Grały wysoko i walecznie. Nie uniknęły jednak błędów. Bardzo dobry mecz w zespole Słomniczanki rozgrywała Julia Basta. W 29. minucie do dwóch asyst dorzuciła gola i podwyższyła prowadzenie na 5-1. Trenerka kortowskiej drużyny zdecydowała się zaryzykować i posłać do ofensywy również bramkarkę Maję Bogacką. Niestety ta w jednej z akcji straciła piłkę na rzecz Katarzyny Włodarczyk, która po raz czwarty trafiła do (tym razem pustej) bramki.

„Szpilkom” w końcówce spotkania udało się zniwelować straty. Na listę strzelczyń wpisały się: Paula Zawistowska i Julita Pietruczuk. Ostatnie słowo ponownie należało jednak do gospodyń. Wynik na 7-3 ustaliła Sandra Chrząszcz.

 

Amplus Słomniczanka Słomniki – AZS UWM High Heels Olszyn 7-3 (1-0)
Wiktoria Pietrzyk 11′, Katarzyna Włodarczyk 24′, 24′, 27′, 34′, Julia Basta 29′, Sandra Chrząszcz 40′ – Julia Klonowska 21′, Paula Zawistowska 35′, Julita Pietruczuk 39′

Słomniczanka: Ewa Ochniak – Lena Mucha, Katarzyna Włodarczyk, Natalia Malota, Julia Bastia oraz: Denisa Mochnacka, Sandra Chrząszcz, Agata Dąbrowska, Maja Rojek, Sonia Jurka, Wiktoria Pietrzyk
AZS: Maja Bogacka – Anna Siwicka, Julia Klonowska, Oliwia Cwalińska, Paula Zawistowska oraz: Aleksandra Kojadyńska, Julita Pietruczuk, Eliza Pietruczuk, Amelia Cwalińska

 

 

Kortowskie „Szpilki” z sześcioma punktami na koncie wciąż zajmują jedenaste miejsce w tabeli. Ich bilans w debiutanckim sezonie Ekstraligi futsalu kobiet to: jedna wygrana, trzy remisy i dziesięć porażek. Kolejne spotkanie rozegrają w niedzielę 16 lutego. Na wyjeździe zmierzą się z liderkami – Nowym Świtem Górzno.

„Szpilki” trzy sekundy od wygranej w Ekstralidze

W swoim kolejnym spotkaniu w Ekstralidze Futsalu Kobiet drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn zremisowała na własnym parkiecie 4-4 (4-2) z AZS-em UJD Częstochowa. Kortowskie „Szpilki” przez dłuższy czas prowadziły i były blisko drugiej wygranej w sezonie. Rywalki wyrównującą bramkę strzeliły… na trzy sekundy przed końcem meczu.

 

 

Do meczu rozegranego w sobotę w małej arenie Hali Urania olsztynianki przystępowały w bardzo dobrych humorach. W ostatni weekend stycznia świetnie zaprezentowały się bowiem w turnieju półfinałowym Akademickich Mistrzostw Polski w futsalu kobiet. W Warszawie wygrały pięć spotkań bez straty gola! Dopiero w finałowym pojedynku musiały uznać wyższość innej ekstraligowej drużyny. Przegrały 1-3 z AZS-em UAM Poznań.

W starciu z akademiczkami z Częstochowy zadebiutowała Paula Zawistowska. To pochodząca z Olsztyna zawodniczka, wychowanka AS Stomil Olsztyn, która w ostatnich latach reprezentowała barwy Red Devils Chojnice, AZS-u Uniwersytet Gdański i klubu Tylko Lechia Gdańsk. W 2022 roku z Akademicką Reprezentacją Polski w futsalu kobiet wywalczyła brązowy medal mistrzostw świata! Najlepiej jak mogła przywitała się ponownie z olsztyńską publicznością. Już w trzeciej minucie strzeliła gola otwierającego wynik meczu. Ale na jej bramkę, dwoma trafieniami odpowiedziała Justyna Matusiak i zespół Uniwersytetu Jana Długosza prowadził 2-1. „Szpilki” jednak przeważały i udokumentowały to jeszcze przed przerwą. Najpierw dwa razy do siatki trafiła Anna Siwicka. Szczególnej urody był zwłaszcza gol na 3-2 – niemal z połowy boiska. Prowadzenie olsztynianek podwyższyła jeszcze Julita Pietruczuk.

Po zmianie stron obraz gry nieco się zmienił. To gościnie częściej utrzymywały się przy piłce i próbowały odrobić straty. W 26. minucie Maję Bogacką pokonała Maja Ozieriańska. Jedną z bohaterek drużyny z Częstochowy była na pewno bramkarka Emilia Wrońska. Wielokrotnie ratowała swój zespół przed utratą gola. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się wygraną podopiecznych Aleksandry Kojadyńskiej… na trzy sekundy przed ostatnią syreną… piłkę w sobie tylko znany sposób wcisnęła ponownie do bramki Maja Ozieriańska.

To jest tylko remis… Kto był na meczu, ten widział, że chciałyśmy więcej. Zresztą utrzymywałyśmy prowadzenie niemal do samego końca. W ostatniej akcji ta piłka wturlała się do naszej bramki. Niestety znowu mamy pecha i dzielimy się punktami. Podobna sytuacja była w meczu z AWF-em Warszawa. To bardzo smuci, bo te punkty są nam potrzebne i tym meczem i swoją postawą zasłużyłyśmy na więcej. Byłyśmy lepszym zespołem i stworzyłyśmy wiele ciekawych sytuacji”

– podsumowała trenerka „Szpilek” Aleksandra Kojadyńska.

Kontrolowałyśmy ten mecz. Wynik pierwszej połowy to pokazywał. Później miałyśmy już pięć fauli i stwierdziłyśmy, że lepiej będzie skupić się na obronie. I myślę, że to nas zgubiło. Gdybyśmy cały czas atakowały, może jeszcze byśmy coś strzeliły i inaczej by to wyglądało”

– mówiła po meczu Paula Zawistowska. A jak ocenia swój debiut i dlaczego zdecydowała się dołączyć do AZS-u?

Z debiutu jestem bardzo zadowolona. Miałam mało czasu, żeby zapoznać się z drużyną. Ten mecz pozwolił mi się zgrać z dziewczynami. Bardzo ciepło mnie przyjęły i dużo mi pomogły. Jestem z Olsztyna. Tutaj grałam za dzieciaka. Stąd pochodzę i tutaj mieszkają moi rodzice. Wcześniej wyjechałam do Gdańska i tam również grałam w Ekstralidze futsalu. Teraz dostałam propozycję, żeby tutaj powrócić i z tego skorzystałam, bo uwielbiam grać w piłkę. Także jestem zadowolona z tej decyzji!”

 

AZS UWM High Heels Olsztyn – AZS UJD Częstochowa 4-4 (4-2)
Paula Zawistowska 3′, Anna Siwicka 14′, 15′, Julita Pietruczuk 18′ – Justyna Matusiak 4′, 8′, Maja Ozieriańska 26′, 39′

AZS UWM: Maja Bogacka – Oliwia Cwalińska, Julia Klonowska, Anna Siwicka, Bogna Szumska oraz: Amelia Cwalińska, Weronika Dąbrowska, Sandra Gieros, Natalia Łapińska, Weronika Łobocka, Eliza Pietruczuk, Julita Pietruczuk, Paula Zawistowska
AZS UJD: Emilia Wrońska – Kinga Banaszewska, Maja Ozieriańska, Aleksandra Sikora, Renata Uchnast oraz: Zuzanna Adamczyk, Justyna Matusiak, Nikola Młynek, Oliwia Młynek, Oliwia Pająk, Stefania Wodarz, Justyna Wójcik

Żółte kartki: Julita Pietruczuk, Julia Klonowska

 

 

Kortowskie „Szpilki” w tabeli Ekstraligi Futsalu Kobiet wciąż zajmują jedenaste miejsce. Tracą trzy punkty do pozycji gwarantującej utrzymanie. Kolejne spotkanie rozegrają w sobotę 8 lutego. O 18:00 na wyjeździe zmierzą się z AMPLUS Słomniczanką Słomniki.

„Szpilki” wracają z Poznania bez punktów

Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn przegrała na wyjeździe 3-6 (2-2) z AZS-em UAM Poznań i wciąż zajmuje jedenaste miejsce w tabeli Ekstraligi Futsalu Kobiet. To już dziewiąta porażka drużyny prowadzonej przez Aleksandrę Kojadyńską w obecnym sezonie. Choć podkreślić trzeba, że w pierwszej połowie kortowskie „Szpilki” zagrały bardzo dobrze.

 

Foto: RaJu photography

Pierwszą bramkę „Szpilkom” przyniosła akcja dwóch najskuteczniejszych zawodniczek olsztyńskiej drużyny – Julii Klonowskiej i Anny Siwickiej. Do bramki trafiła druga z nich i był to jej siódmy gol w obecnym sezonie Ekstraligi. Ale gospodynie szybko wyrównały za sprawą Zuzanny Krystkowiak. Obie drużyny stwarzały sobie sporo sytuacji, ale też popełniały błędy w obronie. Po jednym z nich gola na 2-1 dla AZS UWM High Heels Olsztyn strzeliła Bogna Szumska. Jednak jeszcze przed przerwą poznański AZS znów doprowadził do remisu a Maję Bogacką pokonała Emilia Zajączkowska.

Bohaterką drugiej połowy była Klaudia Dymińska. Najpierw tuż po zmianie stron strzeliła gola na 3-2. A później podwyższyła prowadzenie gospodyń. Zawodniczki kortowskiego klubu zdołały jeszcze odpowiedzieć kolejną bramką Bogny Szumskiej. Ale gdy w 34. minucie czerwoną kartką za zatrzymanie piłki ręką ukarana została Joanna Ścisłowska, a Paula Fronczak wykorzystała rzut karny, jasne stało się, że to poznanianki wygrają ten mecz. A wygrały ostatecznie 6-3, bo na listę strzelczyń w końcówce wpisała się jeszcze Patrycja Małyszka.

Dwa razy wychodziłyśmy na prowadzenie a ostatecznie przegrałyśmy 3-6. Jest duży smutek, duży niedosyt. Wyszło doświadczenie zespołu z Poznania. Rywalki bezwzględnie wykorzystały nasze błędy – zwłaszcza w drugiej połowie – i one cieszą się z trzech punktów. Pierwsza połowa miała dwie odsłony. Był moment, w którym grałyśmy świetnie. Później przysnęłyśmy i Poznań to wykorzystał. Były świetne momenty, ale też takie, które trzeba przyjąć na klatę, przepracować to, żeby w przyszłości takie rzeczy nam się nie trafiały”

– podsumowała trenerka „Szpilek” Aleksandra Kojadyńska w rozmowie z reporterem poznańskiego Radia Meteor.

 

AZS UAM Poznań – AZS UWM High Heels Olsztyn 6-3 (2-2)
Zuzanna Krystkowiak 7′, Emilia Zajączkowska 18′, Klaudia Dymińska 21′, 27′, Paula Fronczak 34′ (karny), Patrycja Małyszka 36′ – Anna Siwicka 6′, Bogda Szumska 14′, 30′

AZS: Maja Bogacka – Joanna Ścisłowska, Bogna Szumska, Oliwia Cwalińska, Natalia Łapińska oraz: Julia Klonowska, Anna Siwicka, Amelia Cwalińska.

 

 

AZS UWM High Heels Olsztyn po dwunastu kolejkach swojego debiutanckiego sezonu w Ekstralidze Futsalu Kobiet ma na koncie pięć punktów. Do pozycji gwarantującej utrzymanie traci cztery oczka. Kolejne spotkanie kortowskie „Szpiki” rozegrają 1 lutego. We własnej hali zmierzą się z KU AZS UJD Częstochowa. Ale wcześniej – bo w dniach 24-27 stycznia – studentki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie powalczą w Warszawie o awans do finałowego turnieju Akademickich Mistrzostw Polski w futsalu kobiet.

 

Pechowy koniec roku kortowskich „Szpilek”. Rywalki wykorzystały ich… problemy kadrowe

Pierwszą część swojego debiutanckiego sezonu w Ekstralidze futsalu kobiet drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn zakończyła na jedenastej pozycji w tabeli. Na koncie ma pięć punktów. W ostatnim grudniowym meczu dość pechowo zremisowała na wyjeździe 3-3 (3-2) z Wierzbowianką Wierzbno. Rywalkom udało się wyrównać w samej końcówce.

 

 

Dodajmy, że do tego meczu… nie powinno dość. Kortowskie „Szpilki” otrzymały zgodę z PZPN na przełożenie go na inny termin. Większość zawodniczek przez cały tydzień walczyła bowiem z infekcją. Choroba nie pozwoliła na wyjazd m.in. Julii Klonowskiej i Joannie Ścisłowskiej. Rywalki jednak… chciały grać i zapewne wykorzystać okazję do zdobycia pierwszych punktów w sezonie.

Mimo wspomnianych problemów AZS UWM High Heels Olsztyn prowadziły 2-0 po bramkach Amelii Cwalińskiej i Natalii Łapińskiej. Dopiero wtedy kontaktowe trafienie dla drużyny z Wierzbna zanotowała jej kapitan – Julia Fryczek. Chwilę później było już jednak 3-1 a swojego debiutanckiego gola w Ekstralidze strzeliła Bogna Szumska. Radość nie trwała długo, bo na 2-3 już w kolejnej akcji trafiła Zuzanna Pokorniak. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.

Po przerwie spotkanie zaostrzyło się. Rywalki poturbowały zwłaszcza Maję Bogacką, która kolejny raz świetnie prezentowała się między słupkami. Gdy wydawało się, że AZS przywiezie z dalekiego wyjazdu komplet punktów… gospodyniom w dość przypadkowej sytuacji udało się wyrównać. Remis zawdzięczają Paulinie Rusek.

Znowu pod koniec spotkania tracimy bramkę i niestety cieszymy się tylko z jednego punktu. Z powodów zdrowotnych przez cały tydzień musiałyśmy praktycznie odpuścić treningi. Przede wszystkim postawiłyśmy na to, żeby wrócić do zdrowia i w niedzielę w Wierzbnie powalczyć o zwycięstwo. Można mówić tutaj o jakimś pechu. Gdybyśmy były w pełni sił, to byśmy ten mecz wygrały. Próbowałyśmy go przełożyć, kontaktowaliśmy się z Wierzbowianką i miałyśmy zgodę PZPN. To nie było zwykłe przeziębienie i coś, czym nie można się zarazić. Bo gdyby tak było, to połowa drużyny nie wylądowałaby w łóżku… Ale cóż. Gospodynie stwierdziły, że przemyślą propozycję i dadzą znać. Później nie udało się już z nimi skontaktować, więc spakowałyśmy się i pojechałyśmy na to spotkanie. Do samego końca zbierałyśmy siły, bo podjąć walkę. No i cóż… stało się tak, jak się stało. W drugiej rundzie trzeba będzie zdobywać punkty, żeby utrzymać się w lidze”

– podsumowała trenerka „Szpilek” Aleksandra Kojadyńska.

 

Wierzbowianka Wierzbno – AZS UWM High Heels Olsztyn 3-3 (2-3)
Julia Fryczek 14′, Zuzanna Pokorniak 17′, Paulina Rusek 38′ – Amelia Cwalińska 7′, Natalia Łapińska 11′, Bogna Szumska 17′

AZS: Maja Bogacka – Weronika Dąbrowska, Anna Siwicka, Weronika Łobocka, Natalia Łapińska oraz: Julita Pietruczuk, Eliza Pietruczuk, Bogna Szumska, Amelia Cwalińska, Oliwia Cwalińska.

 

 

Kolejne ligowe spotkanie „Szpilki” rozegrają 18 lub 19 stycznia. Na wyjeździe zmierzą się z AZS-em UAM Poznań. Tydzień wcześniej – prawdopodobnie w Hali Urania – w Pucharze Polski zagrają ze Stomilankami Olsztyn.

W Krakowie bez niespodzianki. Szpilki przegrały z Jagiellonkami w Ekstralidze

Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn przegrała na wyjeździe 0-4 (0-3) z KS Uniwersytetu Jagiellońskiego i wciąż zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli Ekstraligi Futsalu Kobiet. Niezwykle ważny będzie kolejny mecz „Szpilek”. 15 grudnia w Hali Urania podejmą inną ekipę walczącą o utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym – KS AZS AWF Warszawa.

 

Foto: KS Uniwersytet Jagielloński / Okapi Studio

Olsztynianki odważnie rozpoczęły sobotnie spotkanie w Krakowie. Choć radzić musiały sobie bez swojej najskuteczniejszej zawodniczki – Julii Klonowskiej. W pierwszych minutach to one – ku zaskoczeniu gospodyń – częściej atakowały i próbowały otworzyć wynik. To udało się jednak Jagiellonkom, które w siódmej minucie cieszyły się po bramce Zuzanny Maronde. Właśnie ta zawodniczka cztery minuty później świetnie odnalazła w polu karnym Oliwię Szałaj, a dziewiętnastolatka pokonała Maję Bogacką. Do przerwy było 3-0, bo w końcówce pierwszej połowy na listę strzelczyń wpisała się jeszcze Natalia Nosalik. Jednak kortowski zespół momentami naprawdę można było chwalić za tworzenie groźnych sytuacji w polu karnym krakowianek.

Po wznowieniu gry UJ szybko podwyższył prowadzenie. Bramkę na 4-0 po dobrze rozegranym stałym fragmencie gry strzeliła Zuzanna Maronde. Choć okazji z obu stron nie brakowało, wynik już się nie zmienił. Duża w tym zasługa Mai Bogackiej, która kolejny raz wielokrotnie ratowała swój zespół świetnymi interwencjami.

Spodziewałyśmy się ciężkiego meczu, ale nie spodziewałyśmy się, że Jagiellonki tak dobrze wejdą w to spotkanie. Pomimo tego, że na początku mieliśmy swoje okazje, tak naprawdę to doświadczenie rywalek zdecydowało o tym, że pierwszą połowę przegrałyśmy 0-3. I to był kluczowy problem, jeżeli chodzi o wynik końcowy. Bardzo ciężko prowadzi się spotkanie, jeśli mamy bramkę czy dwie straty. To był główny powód tego, że wróciłyśmy z takim a nie innym wynikiem”

– podsumowała trenerka „Szpilek”, Aleksandra Kojadyńska.

 

 

KS Uniwersytetu Jagiellońskiego – AZS UWM High Heels Olsztyn 4-0
Zuzanna Maronde 7′, 22′, Oliwia Szałaj 11′, Natalia Nosalik 17′

KS UJ: Anna Bałuszyńska – Inga Siwek, Kinga Wilk, Zuzanna Maronde, Natalia Nosalik oraz: Justyna Waśko, Gabriela Gębica, Justyna Maziarz, Nicol Wojtas, Clara Soquessa, Julia Palichleb, Oliwia Szałaj
AZS UWM: Maja Bogacka – Anna Siwicka, Martyna Krygier, Oliwia Cwalińska, Natalia Łapińska oraz: Bogna Szumska, Eliza Pietruczuk, Aleksandra Kojadyńska, Amelia Cwalińska

 

 

Kolejne spotkanie kortowskie „Szpilki” rozegrają 15 grudnia. W Hali Urania podejmą inną ekipę walczącą o utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym – KS AZS AWF Warszawa.

Zabrakło skuteczności. Kortowskie „Szpilki” przegrały akademickie derby

W meczu ósmej kolejki sezonu 2024/2025 Ekstraligi Futsalu Kobiet drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn przegrała we własnej hali 1-4 (0-3) z KU AZS Uniwersytet Warszawski. Jedyną bramkę dla „Szpilek” strzeliła Julia Klonowska. W tabeli zespół prowadzony przez Aleksandrę Kojadyńską wciąż zajmuje jedenaste miejsce.

 

 

Przed sobotnim spotkaniem warszawianki miały już na koncie trzy zwycięstwa. Były zatem faworytkami rywalizacji w hali w Kortowie. A ich rywalki bardzo chciały zapunktować drugi raz w tym sezonie. I choć wyszły na parkiet bardzo zdeterminowane, nie wystrzegły się błędów, które pozwoliły reprezentantkom Uniwersytetu Warszawskiego strzelić do przerwy aż trzy bramki. Ich autorkami były: Kornelia Bińczyk, Maja Kozłowska i Oliwia Kopińska.

W drugiej połowie do głosu doszły gospodynie. W obronie grały bardzo uważnie i skutecznie przerywały ataki zespołu ze stolicy. Świetnie w bramce spisywała się też Maja Bogacka. Ale jej koleżanki, choć stwarzały sobie dogodne okazje do strzału, długo nie potrafiły pokonać Zuzanny Nikisz. Dopiero w 29. minucie udało się to Julii Klonowskiej. Do wyrównania wciąż było jednak daleko.

Nieskuteczność – to słowo najlepiej oddaje przyczynę porażki drużyny z UWM. Dodatkowo w samej końcówce meczu dała się ona jeszcze raz zaskoczyć rywalkom, które ostatecznie wygrały akademickie derby 4-1.

Bardzo źle weszłyśmy w to spotkanie. Pierwsza połowa niestety była jednostronna. Nie wiem, co nie zatrybiło. Chyba dyspozycja dnia… Mam wrażenie, że byłyśmy zdeterminowane, żeby ten mecz wygrać. Stało się, jak się stało. W przerwie podeszłyśmy do tego na chłodno. I gdybyśmy strzeliły bramkę na początku drugiej połowy, to spotkanie też inaczej by wyglądało”

– podsumowała Aleksandra Kojadyńska.

Moim zdaniem trochę przespałyśmy w pierwszej połowie. Później ciężko było odrobić te trzy bramki, choć miałyśmy wiele sytuacji. Starałyśmy się, jak mogłyśmy. Ale ciągle ta nieskuteczność decyduje o kolejnej porażce. Chciałyśmy kontrolować ten mecz, ale niestety się nie udało. Mamy nauczkę. Może w kolejnej rundzie to odrobimy!”

– mówiła Julia Klonowska.

 

AZS UWM High Heels Olsztyn – KU AZS Uniwersytet Warszawski 1-4 (0-3)
Julia Klonowska 28′ – Kornelia Bińczyk 5′, Maja Kozłowska 7′, Oliwia Kopińska 16′, Amelia Cwalińska (samobójcza) 39′

AZS UWM Olsztyn: Maja Bogacka – Anna Siwicka, Oliwia Cwalińska, Julia Klonowska, Natalia Łapińska oraz: Julita Pietruczuk, Weronika Dąbrowska, Joanna Ścisłowska, Eliza Pietruczuk, Weronika Łobocka, Bogna Szumska, Amelia Cwalińska, Sandra Gieros

AZS UW: Zuzanna Nikisz – Kornelia Bińczyk, Julia Przybyłkowicz, Agnieszka Gołębiowska, Ada Bartosiewicz oraz: Katarzyna Jeryng, Oliwia Kopińska, Maja Kozłowska, Hanna Majewska

 

 

Kolejne spotkanie „Szpilki” rozegrają w sobotę 30 listopada. Na wyjeździe zmierzą się z KS Uniwersytet Jagielloński. Natomiast 15 grudnia w Hali Urania podejmą KS AZS AWF Warszawa.

Scroll to top