Trzecia porażka akademików w II lidze. Teraz czas na Ligę Akademicką!

Siatkarze AZS-u UWM Olsztyn przegrali na wyjeździe 0:3 (11:25, 12:25, 9:25) z drużyną NECKO Augustów i spadli na czwarte miejsce w tabeli grupy drugiej II ligi. Aktualny bilans akademików w sezonie 2024/2025 do cztery zwycięstwa i trzy porażki. W dniach 9-11 listopada w Warszawie rozegrają pierwszy turniej eliminacyjny Ligi Akademickiej.

 

 

Do Augustowa olsztyńska drużyna pojechała w okrojonym składzie. W kadrze zabrakło m.in.: Rafała Maluchnika, Wiktora Jezierskiego, Dawida Deptuły, Oliwiera Kubackiego i Kacpra Sienkiewicza.  Mecz rozpoczęli: Miłosz Bochenek, Mateusz Bujanowski, Antoni Balewicz, Igor Kozubowski, Michał Targoński, Ostap Kondyukh i Maciej Moszczyński. Rywale dominowali na parkiecie od pierwszych minut. Pierwszego seta rozpoczęli od prowadzenia 6:0. A później tylko zwiększali przewagę, wygrywając ostatecznie 25:11. W drugą partię zawodnicy z Kortowa weszli lepiej. Ale była ona wyrównana jedynie do stanu 4:4. Ostatecznie NECKO znów było zdecydowanie lepsze (25:12). Na niewiele zdały się także zmiany (wejście Kuby Petryny czy Jakuba Sienkiewicza).  Trzeci set to znów bardzo pewna gra gospodarzy, którzy kłuli podopiecznych trenera Sergiusza Salskiego zagrywką i zwyciężyli aż 25:9 a w całym spotkaniu 3:0.

„Niestety nie udało się wygrać. Przeciwnicy bardzo mocno weszli zagrywką. Nam nie udawało się jej przyjmować. Gospodarze kontrolowali całe spotkanie, dużo piłek podbijali. A my nie mieliśmy siły w ataku i nie mogliśmy się przebić po prostu. Pojechaliśmy tam okrojonym składem i był to dla nas taki test”

– podsumował Kuba Petryna.

Kolejne spotkanie w II lidze AZS UWM Olsztyn rozegra 17 listopada. Na wyjeździe zmierzy się z KS Metro Family Warszawa. Natomiast w dniach 9-11 listopada – także w stolicy – akademicy wezmą udział w pierwszym turnieju eliminacyjnym Ligi Akademickiej. Zmierzą się tam z drużynami: AZS MANS Warszawa, AZS AWF Warszawa, AZS Politechnika Warszawska, AZS Uniwersytet Warszawski oraz AZS SGGW Warszawa.

AZS UWM English Perfect Olsztyn znów wygrywa w I lidze

Drużyna AZS UWM English Perfect Olsztyn wygrała kolejne spotkanie I ligi tenisa stołowego kobiet w sezonie 2024/2025. Daria Duralak, Aleksandra Jarkowska, Blanka Kusińska i Klaudia Szadkowska pokonały na wyjeździe 6:4 MRKS Gdańsk. O kolejne punkty powalczą już w najbliższą sobotę 9 listopada. O 14:00 w hali w Kortowie zmierzą się z Energą Manekin Toruń.

 

 

Przypomnijmy, że zawodniczki prowadzone przez trenerskie trio – Michał Ogrodniczak, Joanna Ryba i Jacek Świtalski – przełamały się pod koniec października. Po trzech kolejnych porażkach, w końcu cieszyły się ze zwycięstwa i to bardzo efektownego. Pokonały bowiem w Kortowie aż 9:1 G.EN. Gaz Energia GOSRiT Luzino. Sobotni pojedynek w Gdańsku był dużo bardziej wyrównany.

Zwycięstwo AZS-owi zapewniły Daria Duralak i Aleksandra Jarkowska, które wygrały wszystkie swoje pojedynki. Jeden punkt dorzuciła także Klaudia Szadkowska i akademiczki cieszyły się z wygranej 6:4.

Na ten mecz jechaliśmy z umiarkowanymi oczekiwaniami. Drużyna MRKS Gdańsk gra od wielu lat na szczeblu I ligi. Wielokrotnie swoimi zawodniczkami awansowała do Ekstraklasy. W tym zespole gra m.in. Agnieszka Kaczmarek, która była najlepsza zawodniczką I ligi. Na pierwszym stole Daria Duralak i Ola Jarkowska zdobyły komplet punktów. Byłem pod wrażeniem skuteczności dziewczyn. Mecze nie były strasznie widowiskowe, ale taktycznie dziewczyny rozegrały je znakomicie”

– ocenił rywalizację trener Jacek Świtalski. Posłuchajcie rozmowy w Radiu UWM FM.

 

 

MRKS Gdańsk – AZS UWM English Perfect Olsztyn II 4:6

Kaczmarek Agnieszka – Duralak Daria 2:3 (12:10, 9:11, 12:10, 8:11, 13:15)
Licbarska Adrianna – Jarkowska Aleksandra 2:3 (11:3, 11:6, 2:11, 7:11, 0:11)
Kaczmarek Agnieszka, Bartkiewicz Julia – Duralak Daria, Jarkowska Aleksandra 2:3 (8:11, 11:7, 11:13, 11:9, 8:11)
Kaczmarek Agnieszka – Jarkowska Aleksandra 0:3 (6:11, 9:11, 8:11)
Licbarska Adrianna – Duralak Daria 1:3 (11:6, 10:12, 4:11, 14:16)
Traczyk-Kępa Beata – Kusińska Blanka 3:1 (11:5, 7:11, 11:3, 11:9)
Rajkowska Sylwia – Szadkowska Klaudia 3:2 (11:9, 7:11, 5:11, 11:8, 11:6)
Rajkowska Sylwia, Licbarska Adrianna – Kusińska Blanka, Szadkowska Klaudia 3:1 (11:5, 12:10, 5:11, 11:7)
Traczyk-Kępa Beata – Szadkowska Klaudia 1:3 (5:11, 6:11, 11:9, 1:11)
Bartkiewicz Julia – Kusińska Blanka 3:1 (7:11, 11:6, 11:9, 11:9)

 

Dzięki ostatnim dwóm wygranym KS AZS UWM English Perfect Olsztyn awansował na siódme miejsce w tabeli grupy północnej I ligi tenisa stołowego kobiet. Kolejne spotkanie rozegra już w sobotę 9 listopada. O 14:00 zmierzy się z Energą Manekin Toruń. Dodajmy, że klub wraca także do rywalizacji w Ekstraklasie. W piątek 8 listopada o 17:00 na wyjeździe zagra z Uniwersytetem Ekonomicznym AZS Wrocław. Na niedzielę 10 listopada o 14:00 w Hali Urania zaplanowano natomiast domowe starcie z Fibrain AZS Politechniką Rzeszów a na poniedziałek 11 listopada wyjazdowy mecz z SKTS Sochaczew.

„Szpilki” wciąż bez punktu w Ekstralidze

Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn przegrała na wyjeździe 0-4 (0-2) z LUKS Rolnik Głogówek i z zerowym dorobkiem punktowym wciąż zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli Ekstraligi Futsalu Kobiet. Warto jednak podkreślić, że do tej pory zawodniczki z Kortowa mierzyły się z dużo bardziej doświadczonymi rywalkami. Szansa na przełamanie już w sobotę 9 listopada, gdy w Hali Urania podejmą FC Silesia Box Siemianowice Śląskie.

 

 

Mecz piątej kolejki nie zaczął się źle dla olsztynianek. W czwartej minucie w sytuacji sam na sam z bramkarką znalazła się Julita Pietruczuk. Nie wykorzystała jednak tej okazji, a kilka sekund później udaną kontrę przeprowadziły gospodynie i wynik spotkania otworzyła Katarzyna Rozmus. Później zawodniczki AZS-u bardzo dobrze się broniły. Sporo pracy miała też Maja Bogacka, ale wybroniła wiele groźnych strzałów rywalek. Bezradna była niestety w 14. minucie, gdy składną i szybką akcję „Rolniczek” precyzyjnym i silnym uderzeniem wykończyła Magdalena Łuczak. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie – było 2-0.

W drugiej połowie obraz gry znacząco się nie zmienił. Ale na kolejne trafienia kibice czekali aż do samej końcówki spotkania. Na 3-0 w 36. minucie podwyższyła Marlena Jaszyk. A ozdobą całego meczu był gol ustalający wynik meczu na 4-0.  Piłkę przez całe boisko rzuciła Andżelika Dąbek. Podanie swojej bramkarki strzałem… przewrotką wykorzystała natomiast Aleksandra Sobkowicz.

LUKS Rolnik Głogówek – AZS UWM High Heels Olsztyn 4-0 (2-0)
Katarzyna Rozmus 4′, Magdalena Łuczak 14′, Marlena Jaszyk 36′, Aleksandra Sobkowicz 37′

LUKS: Andżelika Dąbek – Magdalena Łuczak, Agata Sobkowicz, Aleksandra Sobkowicz, Maja Stopka oraz: Katarzyna Rozmus, Marlena Jaszyk, Martyna Małolepsza, Katarzyna Jasińska, Pamela Drożdż, Paulina Poremba, Julia Mielczarek, Anna Baranek, Wiktoria Juchno

AZS: Maja Bogacka – Oliwia Cwalińska, Julia Klonowska, Natalia Łapińska, Weronika Dąbrowska oraz: Julita Pietruczyk, Eliza Pietruczuk, Amelia Cwalińska, Aleksandra Kojadyńska.

 

 

Kolejne spotkanie AZS UWM High Heels Olsztyn rozegra w sobotę 9 listopada. O 15:00 w Hali Urania zmierzy się z FC Silesia Box Siemianowice Śląskie

Indykpol AZS Olsztyn wygrał w Katowicach

Indykpol AZS Olsztyn pokonał na wyjeździe 3:1 (25:20, 25:22, 24:26, 25:11) GKS Katowice i awansował na czternaste miejsce w tabeli PlusLigi. Akademicy przełamali się zatem po czterech kolejnych porażkach. A do zwycięstwa poprowadził ich kapitan – Jan Hadrava – który wrócił do składu po kontuzji.

 

 

Oprócz czeskiego atakującego do gry wrócił także fiński rozgrywający Eemi Tervaportti, który w ostatnich tygodniach przeszedł serię badań w związku z wykryciem u niego cukrzycy. Na parkiecie w hali Szopienice od pierwszych minut towarzyszyli im: Jakub Hawryluk, Nicolas Szerszeń, Moritz Karlitzek, Szymon Jakubiszak i Jakub Majchrzak. Akademicy dobrze weszli w piątkowy mecz. Choć na początku popełnili kilka błędów serwisowych, z czasem to właśnie ten element siatkarskiego rzemiosła sprawił, że przełamali rywala. Pierwszą partię wygrali pewnie 25:20 – również dzięki wysokiej skuteczności w ataku i przyjęciu.

Z czasem dobrze zaczął funkcjonować także blok. I co ciekawe także w tym elemencie gry najlepszy był Jan Hadrava. Sporo punktów dorzucali dwaj przyjmujący – Szerszeń i Karlitzek – oraz Jakubiszak. Ale pochwalić trzeba cały zespół, który na Śląsku w końcu emanował dobrą energią i każdy z zawodników przyłożył się do wygranej 25:22 w drugim secie. Olsztynianie potrafili także w trudnych momentach – gdy gospodarze odrabiali straty – ponownie przejąć inicjatywę. I byli bardzo blisko wygranej w meczu 3:0. W trzeciej partii prowadzili bowiem 23:20, ale…. gdy w polu serwisowym pojawił się dobrze znany kibicom „Zielonej Armii” Josh Tuaniga GKS wygrał cztery kolejne wymiany, a chwilę później po atakach Aymena Bouguerry (swojego najlepszego zawodnika) i błędzie w ataku Hadravy cieszył się ze zwycięstwa 26:24.

Reakcja siatkarzy Indykpolu była jednak fantastyczna. W czwartego seta weszli prowadząc 4:0 a później systematycznie zwiększali swoją przewagę (8:2, 13:3, 15:4 i 20:7). Nie roztrwonili już jej i wygrali bardzo pewnie 25:11 a całe spotkanie 3:1, zdobywając bardzo cenne trzy punkty, które pozwoliły  im awansować w tabeli na czternaste miejsce. Statuetka MVP trafiła w ręce Jana Hadravy, który był najskuteczniejszym zawodnikiem piątkowego meczu (18 punktów).

 

 

„Byliśmy skupieni na wszystkich elementach gry. Może nie wszystko jeszcze wychodziło, ale staraliśmy się grać zespołowo. Nie robiliśmy wielu błędów. Mam nadzieję, że tak zostanie do kolejnego spotkania. Chcemy dobrze pracować, bawić się siatkówką – tak jak dzisiaj. Dobrze zareagowaliśmy w czwartym secie i ułożyliśmy go sobie. Nie chcę powiedzieć, że Katowice się poddały. Ale byli zdenerwowani i wygraliśmy za trzy punkty, z czego się bardzo cieszę!”

– mówił po meczu Jan Hadrava.

„Jestem bardzo zadowolony ze zdobycia trzech punktów. To jest dla nas w tym momencie najważniejsze. Z całą pewnością w trzecim secie było nam ciężko, ale przetrwaliśmy trudny moment. Zrealizowaliśmy nasz cel na ten mecz”

– powiedział po spotkaniu Moritz Karlitzek.

Kolejny mecz Indykpol AZS Olsztyn rozegra w piątek 8 listopada. O 20:30 w Hali Urania zmierzy się z wiceliderem rozgrywek – PGE Projektem Warszawa.

AZS UWM Olsztyn przegrywa derby z Junior Basket Club

Koszykarze AZS-u UWM Olsztyn przegrywali drugie spotkanie w obecnym sezonie III ligi. W niedzielę w hali OSiR przy ul. Mariańskiej po bardzo wyrównanym i emocjonującym meczu podopieczni Tomasza Małka ulegli 75:81 (28:21, 18:15, 15:24, 14:21) drużynie Junior Basket Club Olsztyn.

 

Nowy sezon akademicy rozpoczęli w połowie października. W pierwszej kolejce przegrali na wyjeździe 73:83 z Wilkami Ełk. Tydzień później w Elblągu udało im się jednak pokonać 66:51 Energę Basketball. Do derbowego meczu przystępowali zatem w dobrych nastrojach. I w pierwszych dwóch kwartach byli lepsi od Junior Basket Clubu. Wygrali je 28:21 i 18:15. Do przerwy mieli zatem dziesięć punktów przewagi. Niestety roztrwonili ją w kolejnych minutach. Gospodarze niedzielnego spotkania wspierani z trybun przez ponad setkę kibiców rozkręcali się z każdą akcją. W końcówce ostatniej kwarty odskoczyli na sześć oczek i cieszyli się ze zwycięstwa 81:75.

„Po koniec emocje zagrały nie tak, jak trzeba. Często jest tak, że w meczach z tymi dobrymi drużynami, emocjonalnie trzymamy się dobrze i głowa pracuje tak, jak trzeba w tych najtrudniejszych momentach. A dziś tak nie było. Junior Basket to nasza zaprzyjaźniona drużyna. Gratuluję im zwycięstwa (szkoda, że akurat z nami). Zagrali bardzo walecznie. A u nas trochę tego brakowało. Graliśmy też monotonnie w ataku. Gdzieś trudno było przerzucić moje rady i innych zawodników na boisko. Ale wyciągniemy wnioski”

– podsumował trener Tomasz Małek. I dodał:

„Każdy, kto był dziś na meczu, na pewno się nie nudził. To było naprawdę dobre spotkanie. Nie chcę nic ujmować przeciwnikom. Wzmocnili się doświadczonymi zawodnikami. Ale to my to raczej na własne życzenie przegraliśmy. Popełniliśmy za dużo błędów. Mieliśmy też za dużo strat. To boisko też jest specyficzne.”

 

Junior Basket Club Olsztyn – AZS UWM Olsztyn 81:75 (21:28, 15:18, 24:15, 21:14)

AZS: P. Kowalczyk (23 pkt), R. Malulu (14 pkt), M. Ciborowski (13 pkt), G. Getek (9 pkt), J. Andrusiewicz (9 pkt), P. Siwek (5 pkt), M. Latecki (1 pkt), T. Stępień (1 pkt), B. Szynkowski, R. Dymek.

 

 

Kolejne spotkanie AZS UWM Olsztyn rozegra 10 listopada. W hali w Kortowie o 16:00 zmierzy się SMS-em PZKosz Władysławowo.

Nie było przełamania. Resovia rozbiła Indykpol AZS Olsztyn

Indykpol AZS Olsztyn przegrał siódme spotkanie w obecnym sezonie PlusLigi. Akademicy w Hali Urania ulegli 0:3 (22:25, 14:25, 18:25) Asseco Resovii Rzeszów i wciąż zajmują piętnaste miejsce w tabeli.

 

 

Na początku października kortowska drużyna wygrała we własnej hali 3:0 z PSG Stalą Nysa. I było to jej jedyne zwycięstwo w obecnym sezonie. Wcześniej doznała trzech porażek (z PGE GiEK Skrą Bełchatów, Ślepskiem Malow Suwałki i ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle). Później – kolejnych trzech (z Nowak-Mosty MKS-em Będzin, Jastrzębskim Węglem i Aluronem CMC Wartą Zawiercie). Zmienił się trener, ale w grze akademików nie widać jeszcze poprawy. Dodatkowo zmaga się ona z problemami kadrowymi (kontuzja Jana Hadravy i cukrzyca Eemiego Tervaporttiego).

Mecz z Asseco Resovią Rzeszów był idealną okazją do przełamania. Marcin Mierzejewski od dwóch tygodni samodzielnie odpowiada za wyniki Indykpolu. Jego asystentem został Kamil Sołoducha (doświadczony statystyk pracujący już w przeszłości w Olsztynie, ale też Kędzierzynie-Koźlu czy… Rzeszowie oraz w reprezentacjach Polski i Finlandii). Z klubu odeszło dwóch argentyńskich szkoleniowców.

I choć po meczu w Zawierciu (przegranym 1:3) można było uwierzyć, że coś drgnęło, w niedzielę w Hali Urania ponownie zobaczyliśmy zespół zagubiony, nieskuteczny, popełniający mnóstwo własnych błędów… Jedynie w pierwszej partii gospodarze dotrzymywali kroku rywalom. Pewnie w ataku grał Daniel Gąsior. Ale brakowało mu zdecydowanego wsparcia kolegów. A rzeszowianie świetnie prezentowali się zwłaszcza w przyjęciu. Od początku ich liderem na parkiecie był Bartosz Bednorz. Ale na ogromne brawa na przestrzeni całego spotkania zasłużyli też: Lukas Vasina, Stephen Boyer czy Paweł Zatorski. Resovia wygrała pierwszego seta 25:22. Ale w kolejnych dwóch była już zdecydowanie lepsza. Szczególnie w drugim odebrała olsztynianom ochotę do gry, zwyciężając 25:14!

Marcin Mierzejewski w akcie desperacji zdecydował się na zmianę libero. Kiepsko grającego Jakuba Hawryluka zastąpił Jakub Ciunajtis. Na placu gry pojawiali się też Manuel Armoa czy Paweł Cieślik. Ale nie byli w stanie zatrzymać rozpędzonych gości, którzy przypieczętowali pewną wygraną. Trzecia partia zakończyła się wynikiem 25:18 a całe spotkanie 3:0. Statuetkę MVP otrzymał Bartosz Bednorz – zdobywca 20 punktów.

 

 

„Na pewno pierwszy set był w naszym zasięgu. W następnych setach to ekipa z Rzeszowa zaczęła bardzo dobrze zagrywać. Mieli w drugim secie ogromną skuteczność w ataku po side-out, a my nie mogliśmy ich odrzucić od siatki. Dlatego wygrali dość łatwo. Miejmy nadzieję, że z Katowicami będzie inaczej – tam już musimy wygrać”

– powiedział po meczu Jakub Majchrzak.

„W pierwszym secie zagraliśmy jak równy z równym. Ekipa z Rzeszowa jednak bardzo wysoko atakowała i nie mogliśmy nic złapać w bloku. Nie „odpaliliśmy” również na zagrywce. Za mało graliśmy środkiem. Jesteśmy sportowcami, walczymy. Ten mecz jest przegrany, ale nikt się nie załamuje. Przepracowaliśmy bardzo dobrze ten tydzień po Zawierciu. I to my zawiedliśmy dziś na boisku. Nie daliśmy rady w tych sytuacjach, które trener nam jasno nakreślił”

– relacjonował Daniel Gąsior. Atakujący zdobył 14 puntów i był najskuteczniejszym zawodnikiem akademików.

„Ciężko jest, gdy mamy tylko jednego rozgrywającego. W tym tygodniu pomógł nam Serhii Yevstratov (ukraiński rozgrywający w piątek podpisał kontrakt z Czarnymi Radom – red.). Przychodzi jednak mecz i przeciwnik stawia nam wysokie warunki. Jeszcze w pierwszym secie próbujemy walczyć na równi, lecz widać było, że rywale mają kontrolę, a my tracimy punkt za punkt. Musimy w tym momencie skoncentrować się nad swoją grą, każdego z nas, a potem całej drużyny. Mecz w Katowicach będzie na żyletki.

– zapowiada natomiast Nicolas Szerszeń.

„Skupialiśmy się na tym, co mieliśmy do wykonania. Wiedzieliśmy, że to będzie mecz dwóch podrażnionych drużyn, które walczyły o poprawę swojej sytuacji w tabeli po trudnym początku sezonu. I myślę, że to nam bardzo pomogło, bo my sobie lepiej psychicznie poradziliśmy z presją i dlatego wywozimy trzy punkty”

– mówił natomiast libero Resovii i reprezentacji Polski, Paweł Zatorski.

 

 

Indykpol z dorobkiem zaledwie 3 punktów zajmuje przedostatnie, piętnaste miejsce w tabeli PlusLigi. Wyprzedza jedynie GKS Katowice, z którym zmierzy się w najbliższej kolejce – w piątek 1 listopada o 20:30.

Udany weekend siatkarzy z UWM w II lidze

Drużyna AZS UWM Olsztyn ma już na koncie cztery zwycięstwa w sezonie 2024/2025 siatkarskiej II ligi. W miniony weekend pokonała na wyjeździe 3:0 (21:16, 25:21, 25:21) NLO SMS PZPS Spała oraz 3:0 (25:17, 25:23, 25:22) Lechię Tomaszów Mazowiecki II i awansowała na trzecie miejsce w tabeli grupy 2.

 

 

Akademicy pod wodzą duetu trenerskiego Paweł Borkowski/Sergiusz Salski spisują się bardzo dobrze. Po powrocie do II ligi przegrali dotąd tylko dwa mecze – na inaugurację 2:3 z MTS-em Międzyrzec Podlaski i w trzej kolejce 0:3 z jednym z faworytów do awansu Camperem Wyszków. Warto też dodać, że większość spotkań rundy jesiennej rozgrywają na wyjeździe. Tym bardziej warto docenić to, że mają już na koncie cztery zwycięstwa.

W sobotę i niedzielę mierzyli się z zespołami, które swoją kadrę opierają głównie na juniorach. W oba pojedynki weszli bardzo dobrze, wygrywając zdecydowanie pierwsze sety. Później gra była już bardziej wyrównana, ale wciąż po kontrolą AZS-u.

„Wygraliśmy dość pewnie te dwa mecze. Jak na siebie – popełnialiśmy mało błędów własnych. Też mamy młodą drużynę, która nie zawsze potrafi trzymać nerwy na wodzy. W drugim spotkaniu miało okazję zaprezentować się też więcej zawodników. Był on trochę cięższy. Rotowaliśmy składem, ale fajnie, że każdy się zaprezentował”

– podkreśla rozgrywający olsztyńskiej drużyny Rafał Maluchnik. A jego młodszy kolega Kacper Sienkiewicz zwraca uwagę na inny aspekt w grze akademików, który wymaga jeszcze poprawy.

„Czego nam brakuje? Nie ma jeszcze do końca komunikacji. Gdy leci jakaś darmowa piłka, nikt nie odzywa się, żeby ją wziąć. Myślę, że to jest nasz największy błąd, ale staramy się go naprawić z treningu na trening.”

Posłuchajcie rozmowy w Radiu UWM FM.

 

 

NLO SMS PZPS Spała – AZS UWM Olsztyn 0:3 (16:21, 21:25, 21:25)

AZS: Wiktor Jezierski, Rafał Maluchnik, Kuba Petryna, Dawid Deptuła, Kacper Sienkiewicz, Szymon Patecki, Ostap Kondyukh oraz: Maciej Kwiatkowski, Maciej Wądołowski, Tomasz Narkun, Oliwier Kubacki.

MVP: Dawid Deptuła

 

Lechia Tomaszów Mazowiecki II – AZS UWM Olsztyn 0:3 (17:25, 23:25, 22:25)

AZS: Wiktor Jezierski, Maciej Kwiatkowski, Kuba Petryna, Dawid Deptuła, Kacper Sienkiewicz, Szymon Patecki, Igor Kozubowski oraz: Jakub Sienkiewicz, Szymon Śliwa, Oliwier Kubacki, Rafał Maluchnik, Tomasz Narkun, Maciej Wądołowski.

MVP: Igor Kozubowski

 

Kolejne spotkanie akademicy rozegrają 6 listopada. Na wyjeździe zmierzą się z drużyną NECKO Augustów. A tak prezentuje się aktualnie tabela grupy 2 II ligi.

 

Źródło: 2ligamezczyzn.volleystation.com

Pierwsza wygrana kortowskich tenisistek stołowych w sezonie

W meczu I ligi tenisa stołowego kobiet KS AZS UWM English Perfect Olsztyn pokonał w hali w Kortowie 9:1 G.EN. Gaz Energia GOSRiT Luzino. To pierwsze zwycięstwo w sezonie 2024/2025.  Szansa na kolejne już 2 listopada – w wyjazdowym spotkaniu z MRKS Gdańsk.

 

 

Kortowski klub rywalizuje w tym sezonie zarówno w I lidze, jak i Ekstraklasie tenisa stołowego kobiet. Przerwa w rozgrywkach najwyższej klasy rozgrywkowej była okazją, by w drugiej drużynie pojawiły się bardziej doświadczone zawodniczki – Wiktoria Wróbel, Aleksandra Jarkowska i Wenwen Liu. Wspierała je także Daria Duralak.

Po trzech kolejnych porażkach (2:8 z KTS Maximus Broker Toruń, 4:6 z KTS Nowy Dwór Mazowiecki i ponownie 4:6 z UKS Dojlidy Białystok), w końcu cieszyły się z pewnej wygranej. W sobotę jedynie preferująca defensywny styl gry Nuriya Zhaludok postawiła się Aleksandrze Jarkowskiej i po bardzo zaciętym pojedynku wygrała 3:2. Pozostałe mecze były jednostronne i zakończyły się wygraną 3:0 zawodniczek AZS-u.

„To efekt dobrej gry wszystkich zawodniczek. Były bardzo dobrze przygotowane na każdą z rywalek – taktycznie i psychicznie. Widzimy progres i liczymy na dobre wyniki również w kolejnych meczach. Warto nas oglądać i kibicować nam w hali w Kortowie. Także zapraszamy na kolejne mecze”

– mówi trenerka olsztyńskiego klubu Joanna Ryba. A Aleksandra Jarkowska dodaje:

„Bardzo się cieszymy z tego pierwszego zwycięstwa w tym sezonie”

 

„W poprzednich meczach brakowało nam szczęścia. Teraz zadziałało skupienie i na pewno więcej atakował niż się broniłam. Nie było żadnych problemów, z którymi nie dałabym sobie rady”

– mówiła natomiast Daria Duralak.

 

English Perfect AZS UWM Olsztyn II – G.EN. Gaz Energia GOSRiT Luzino 9:1

Wróbel Wiktoria – Krakowiak Ewa 3:0 (11:7, 11:6, 11:6)
Jarkowska Aleksandra – Zhaludok Nuriya 2:3 (12:10, 13:11, 10:12, 6:11, 5:11)
Wróbel Wiktoria, Liu Wenwen – Zhaludok Nuriya, Płotka Katarzyna 3:0 (11:2, 11:9, 11:6)
Wróbel Wiktoria – Zhaludok Nuriya 3:0 (11:8, 11:7, 11:3)
Jarkowska Aleksandra – Krakowiak Ewa 3:0 (11:9, 11:7, 11:4)
Duralak Daria – Płotka Katarzyna 3:0 (11:9, 11:5, 11:5)
Liu Wenwen – Płotka Magda 3:0 (11:5, 11:8, 11:2)
Jarkowska Aleksandra, Duralak Daria – Krakowiak Ewa, Płotka Magda 3:0 (14:12, 13:11, 11:4)
Duralak Daria – Płotka Magda 3:0 (11:8, 11:8, 11:7)
Liu Wenwen – Płotka Katarzyna 3:0 (11:4, 11:8, 11:5)

 

Kolejne spotkanie w I lidze tenisa stołowego kobiet KS AZS UWM English Perfect Olsztyn rozegra w sobotę 2 listopada. O 16:00 na wyjeździe zmierzy się z MRKS Gdańsk. W listopadzie drużynę czekają także kolejne trzy mecze w Ekstraklasie. Oto ich plan:

8 listopada     17:00    Uniwersytet Ekonomiczny AZS Wrocław – English Perfect AZS UWM Olsztyn
10 listopada   14:00    English Perfect AZS UWM Olsztyn – Fibrain AZS Politechnika Rzeszów
11 listopada    16:00    SKTS Sochaczew – English Perfect AZS UWM Olsztyn

Liderki Ekstraligi bezlitosne w Olsztynie

To była trudna i bolesna lekcja. Ale kortowskie „Szpilki” mierzyły się z wicemistrzyniami Polski i aktualnymi liderkami tabeli Ekstraligi Futsalu Kobiet. Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn przegrała w Hali Urania 0-11 (0-6) z KS Górzno Nowy Świt. Aż siedem bramek strzeliła reprezentantka Polski – Agata Bała.

 

 

Przypomnijmy, że zespół prowadzony przez Aleksandrę Kojadyńską w pierwszych trzech spotkaniach swojego debiutanckiego sezonu na najwyższym szczeblu rozgrywkowym przegrał 1-4 z AZS-em UAM Poznań, 2-5 z KU AZS UJD Częstochowa i 0-5 ze Słomniczanką Słomniki. Do ligowej rywalizacji wrócił po trzytygodniowej przerwie, by zmierzyć się z jedną z najsilniejszych ekip w Ekstralidze.

Futsalistki z Górzna szybko zaznaczyły swoją wysoką formę. Na boisku wyróżniała się szczególnie Agata Bała. Córka trenera Nowego Świtu Grzegorza Bały w ostatnich meczach reprezentacji Polski w eliminacjach mistrzostw świata (wygranych 4-2 z Holandią i 7-0 z Kazachstanem) strzeliła trzy bramki. W sobotę już w pierwszej połowie pięciokrotnie pokonała Maję Bogacką. Tuż przed przerwą na 6-0 trafiła jeszcze druga z kadrowiczek – Natalia Matuszewska – i faworytki prowadziły aż 6-0.

Po powrocie na parkiet Bała i Matuszewska szybko dorzuciły dwa kolejne gole. „Szpilki” szukały swoich okazji na honorowe trafienie, ale rywalki znakomicie prezentowały się także w obronie. Przecinały podania, były szybsze i konkretniejsze w swojej grze. W ostatnich siedmiu minutach jeszcze trzykrotnie cieszyły się po bramkach Bały, Matuszewskiej i Weroniki Góreckiej. Wygrały pewnie i zasłużenie 11-0 i obroniły pierwszą pozycję w tabeli Ekstraligi.

„Było to niestety jednostronne spotkanie. Przeciwnik okazał się bardzo trudny. Myślałam, że ten mecz będzie wyglądał zdecydowanie lepiej w naszym wykonaniu. Pierwsze minuty tak rozkręciły Agę Bałę, że później nie zatrzymywała się w żadnym momencie tego meczu. Dziewczyny wróciły po kadrze tak rozkręcone, że trudno było je zatrzymać. Aga Bała show – tak niestety mogę to podsumować”

– oceniła sobotnie spotkanie trenerka AZS-u Aleksandra Kojadyńska. I dodała:

„Dziewczyny na pewno potrafią więcej niż dzisiaj pokazały. Trzeba znaleźć powód i po prostu go wyeliminować!”.

 

„Mimo wyniku, nie był to łatwy mecz. Na każde spotkanie nastawiamy się tak samo, bo wiemy, że rywalizacja z przeciwniczkami z dołu tabeli też może być kluczowa. Szybko strzelone bramki ustawiły ten mecz i wszystko poszło po naszej myśli”

– mówiła bohaterka zwycięskiej drużyny Agata Bała.

„Spodziewałyśmy się, że to będzie trudne trudny mecz. Ale miałyśmy, że uda nam się strzelić kilka bramek i troszkę lepiej bronić. Zdobywamy doświadczenie i mam nadzieję, że w kolejnych meczach będzie tylko lepiej”

– zapowiada bramkarka „Szpilek” Maja Bogacka, która miała w sobotę sporo pracy. I w wielu sytuacjach ratowała swoją drużynę.

AZS UWM High Heels Olsztyn – KS Górzno Nowy Świt 0-11 (0-6)
Agata Bała 5′, 7′, 8′, 9′, 16′, 21′, 33′, Natalia Matuszewska 18′, 21′, 38′, Weronika Górecka 35′

AZS: Maja Bogacka – Anna Siwicka, Oliwia Cwalińska, Julia Klonowska, Natalia Łapińska oraz: Martyna Krygier, Julita Pietruczuk, Eliza Pietruczuk, Amelia Cwalińska, Julia Matłosz, Weronika Dąbrowska

KS Nowy Świt: Malwina Ciesielska – Agata Bała, Natalia Olszowska, Weronika Górecka, Natalia Matuszewska oraz: Natalia Gut, Aleksandra Zubała, Amelia Kotowicz

Żółte kartki: Julita Pietruczuk, Martyna Krygier
Czerwona kartka: Julita Pietruczuk

Po czterech kolejkach sezonu 2024/2025 AZS UWM High Heels Olsztyn zajmuje pozycję w strefie spadkowej Ekstraligi Futsalu Kobiet. Ale nie jest jedyną drużyną, której nie udało się do tej pory zdobyć punktów. Nie będzie o nie łatwo także w kolejny weekend. W sobotę 2 listopada o 14:00 zagrają bowiem na wyjeździe z zespołem LUKS Rolnik Biedrzychowice-Głogówek, który wygrał do tej pory wszystkie swoje mecze. W sobotę pokonał na wyjeździe 3-2 mistrzynie Polski – Słomniczankę Słomniki.

Szansa na pierwsze zwycięstwo w sezonie. Kolejny weekend z tenisem stołowym w Kortowie!

W najbliższy weekend KS AZS UWM English Perfect Olsztyn zaprasza do hali w Kortowie na kolejne mecze tenisa stołowego. W sobotę 26 października o 14:00 w  I lidze kobiet zmierzy się się z G.EN. Gaz Energia GOSRiT Luzino. Natomiast na niedzielę zaplanowano spotkanie II ligi mężczyzn z KS Bogoria II Grodzisk Mazowiecki.

 

 

W poprzedni weekend zawodniczki AZS UWM English Perfect II Olsztyn doznały niestety trzeciej porażki w nowym sezonie I ligi tenisa stołowego kobiet . Choć trzeba podkreślić, że uległy nieznacznie na wyjeździe 4:6 UKS-owi Dojlidy Białystok. Wystąpiły w składzie: Wiktoria Wrzosek, Aleksandra Jarkowska, Daria Duralak i Blanka Kusińska. Z zerowym dorobkiem punktowym zajmują przedostatnie miejsce w tabeli grupy północnej.

Komplet wyników:

Hołda Karolina – Jarkowska Aleksandra 3:0 13:11, 11:5, 11:5
Borek Zuzanna – Wrzosek Wiktoria 1:3 10:12, 11:8, 7:11, 8:11
Hołda Karolina, Łakoma Maja – Kusińska Blanka, Wrzosek Wiktoria 3:1 11:6, 11:7, 10:12, 11:2
Hołda Karolina – Wrzosek Wiktoria 3:1 11:7, 5:11, 11:9, 11:6
Borek Zuzanna – Jarkowska Aleksandra 3:1 15:13, 12:10, 6:11, 11:6
Skwarek Julia – Duralak Daria 3:2 11:7, 11:8, 11:13, 7:11, 11:9
Łakoma Maja – Kusińska Blanka 3:1 11:13, 11:3, 11:6, 11:8
Borek Zuzanna, Skwarek Julia – Duralak Daria, Jarkowska Aleksandra 0:3 9:11, 9:11, 8:11
Skwarek Julia – Kusińska Blanka 2:3 6:11, 7:11, 11:3, 13:11, 9:11
Łakoma Maja – Duralak Daria 2:3 4:11, 11:9, 11:9, 10:12, 7:11

W najbliższej kolejce we własnej hali (w Kortowie) zmierzą się z inną drużyną, która przegrała trzy pierwsze spotkania – G.EN. Gaz Energia GOSRiT Luzino (w sobotę 26 października o 14:00). Natomiast pierwszy zespół występujący w Ekstraklasie najbliższy mecz rozegra dopiero 8 listopada.

 

 

Natomiast w niedzielę w II lidze tenisa stołowego o pierwsze zwycięstwo w sezonie powalczą panowie z KS AZS UWM English Perfect Olsztyn. W kortowskiej hali o 11:00 zmierzą się z KS Bogoria II Grodzisk Mazowiecki. W poprzedniej kolejce przegrali na wyjeździe 3:7 z Dekorglassem III Działdowo. A wystąpili w składzie: Jacek Świtalski, Adam Stachowiak, Cezary Bossowski i Marcin Kubic.

Wyniki:

Xu Wenliang – Świtalski Jacek 3:0 11:7, 11:4, 11:5
Lipowski Michał – Stachowiak Adam 3:2 7:11, 11:7, 11:8, 6:11
Xu Wenliang – Stachowiak Adam 3:0 11:6, 11:5, 11:3
Piotrowski Adam – Świtalski Jacek 1:3 9:11, 5:11, 12:10, 4:11
Sakowicz Mateusz – Bossowski Cezary 3:0 11:5, 11:6, 11:5
Marczak Cyprian – Kubic Marcin 2:3 11:8, 11:13, 9:11, 11:8, 10:12
Sakowicz Mateusz – Kubic Marcin 3:0 11:7, 14:12, 11:8
Stolarczyk Kryspin – Bossowski Cezary 1:3 10:12, 11:6, 6:11, 9:11
Xu Wenliang, Sakowicz Mateusz – Stachowiak Adam, Kubic Marcin 3:0 11:3, 11:5, 11:3
Lipowski Michał, Marczak Cyprian – Świtalski Jacek, Bossowski Cezary 3:2 11:9, 6:11, 9:11, 11:9, 12:10

Scroll to top